Takie to są najlepsze. Zawsze muszą siedzieć akurat z przodu, podczas gdy inne miejsca są wolne...sam byłem raz świadkiem podobnej sytuacji.ikarusiarz pisze:Polecam Panią o kulach wsiadającą na rondzie Jagiellońskim, w wysiadającą na Fredry. Zapierdala (nie znam innych słów na opisanie- przykro mi) do drzwi, jak mały motorek.
Szkoda, że w oczach pasażerów akurat kierowca/motorniczy będą najgorszymi dla pasażerów dlatego dla wszystkich kierowców i motorniczych życzenia stalowych nerwów by wytrzymać w tej pracy.