x [Wczoraj 22:03] misieek: Hmm, gdyby na zajezdni był grill czy cos i więcej ludzi... możliwość przejechania się tramwajem...grupki zwiedzajacych z mechanikiem który by mówił co i jak..
Grill? A jak to sobie wyobrażasz? Czy po prostu ot tak rzucasz hasło. Poza tym jedzenia w LPKiW nie brakowało. A grill ludzi nie przyciągnie.
Jazda tramwajem z instruktorem była naszym pomysłem ale pomysł przepadł. Jeden z powodów to to, że ciężko byłoby z grona chętnych sprawiedliwie wybrać grupę, która mogłaby się przejechać. Bo dla wszystkich nie starczyłoby czasu. Zapewne były jeszcze inne argumenty.
Na zajezdni był Pan Ciechomski- kierownik zajezdni (czy czegośtam) i oprowadzał po hali opowiadając m.in. o remontach tramwajów. Aczkolwiek nie było to zrobione tak jak rok temu, że oprowadzał całą zwartą grupę, ale tylko osoby chętne. To moim zdaniem było źle zrobione.
Pod względem frekwencji moim zdaniem nie było tak źle, a na pewno było o niebo lepiej niż rok temu. Przy pierwszym wstawianiu tramwaju na tory było na pewno ponad 30 osób. Ile było później to nie wiem. Enka i Herbi też przewoziły sporo ludzi, im później tym tłok wewnątrz był większy. A wszelkie ulotki i gadżety skończyły nam się po 13 (w zeszłym roku było tego mniej, a na koniec dnia jeszcze mnóstwo ulotek nam zostało). Myślę, że to też dobrze świadczy. Załapaliście się na nasze ulotki?;)