Pasażerowie tracą czas, a kierowcy nerwy

Miejsce na pozostałe tematy związane z transportem publicznym

Moderator: spooney

Awatar użytkownika
Dawid Szramke
Posty: 1210
Rejestracja: 2007-01-06, 16:52
Lokalizacja: Bydgoszcz-Wilczak
Kontakt:

Pasażerowie tracą czas, a kierowcy nerwy

Post autor: Dawid Szramke » 2007-12-19, 02:29

Pasażerowie tracą czas, a kierowcy nerwy

Autobusy tracą czas nie tylko w korkach. Ich wjazd na przystanek opoźniają również busy, które zazwyczaj zatrzymują się w końcowej części zatoki.
Źródło: Express bydgoski
http://www.express.bydgoski.pl/look/art ... 6&IdTag=18

reputed
Posty: 1413
Rejestracja: 2007-01-17, 14:37

Post autor: reputed » 2007-12-19, 02:41

To juz chyba 3 dni temu pisali o tym

Awatar użytkownika
Dawid Szramke
Posty: 1210
Rejestracja: 2007-01-06, 16:52
Lokalizacja: Bydgoszcz-Wilczak
Kontakt:

Post autor: Dawid Szramke » 2007-12-19, 03:18

A widzisz gdzieś ten artykuł na forum?? Nie miałem możliwości wejścia na strone expressu bo coś serwer nawala więc dodałem dopiero teraz.

ikarusiarz
Posty: 754
Rejestracja: 2007-07-27, 20:32

Post autor: ikarusiarz » 2007-12-19, 13:20

Niestety to smutna prawda. Sam ostatnio widziałem taki przypadek przy Szajnochach. Bus na początku, kierowca z 69 zatrąbił. Ten pokazał mu palec i wolno jechał-pewnie chciał blokować..
Smutne to, ale w Fordonie to "chleb powszedni"

Awatar użytkownika
Tom
Posty: 263
Rejestracja: 2007-05-09, 14:40
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Tom » 2007-12-19, 14:34

ikarusiarz pisze:Niestety to smutna prawda. Sam ostatnio widziałem taki przypadek przy Szajnochach. Bus na początku, kierowca z 69 zatrąbił. Ten pokazał mu palec i wolno jechał-pewnie chciał blokować..
Smutne to, ale w Fordonie to "chleb powszedni"
Chętnie wtrące swoje 3 grosze do tematu. Niestety z korzystanie z zatok zalezy od kultury ludzi. Trzeba pamiętać, że zatoki nie sa własnością MZK czy innego przewoźnika i nawet busiarz ma prawo z nich korzystać. Nigdzie w uzgodnieniu korzystania z przystanków nie jest napisane, że autobus ma stanąc na poczatrku, środku, czy koncu zatoki. To może być niepisana umowa, zalezna od dobrej woli kierowców. Zarówno ze strony busiarzy, ale również i kierowców MZK zdarzają się chamscy kierowcy, którzy myslą, że wszystko im się nalezy.

Awatar użytkownika
pawel_nk
Posty: 419
Rejestracja: 2007-06-20, 22:20
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: pawel_nk » 2007-12-19, 15:31

Ale busiarze często robią tak, że stają na środku lub początku zatoki nawet wtedy, kiedy bezpośrednio za nimi jedzie autobus. I nic sobie z tego nie robią.

Krzysztof Ziętara
Członek Stowarzyszenia
Posty: 2215
Rejestracja: 2007-01-12, 00:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Krzysztof Ziętara » 2007-12-19, 16:27

Tom pisze: Chętnie wtrące swoje 3 grosze do tematu. Niestety z korzystanie z zatok zalezy od kultury ludzi. Trzeba pamiętać, że zatoki nie sa własnością MZK czy innego przewoźnika i nawet busiarz ma prawo z nich korzystać.
Są własnością miasta, zarządza nimi ZDMiKP i to on ustala kto ma prawo korzystać i na jakich zasadach.
Nigdzie w uzgodnieniu korzystania z przystanków nie jest napisane, że autobus ma stanąc na poczatrku, środku, czy koncu zatoki.
Trzeba będzie na przyszłość pisać. Niestety w Polsce jest tak że przewoźnikowi trzeba wykładać na piśmie i egzekwować dokładnie wszystko.
Zarówno ze strony busiarzy, ale również i kierowców MZK zdarzają się chamscy kierowcy, którzy myslą, że wszystko im się nalezy.
A to tzw. oczywista oczywistość.

Niejako na marginesie zauważę, że kierowcom FR BUS zdarzało się w czasie remontu Jagiellońskiej odwalać wysokiej klasy popelinę na przystankach Rondo Jagiellonów.

Awatar użytkownika
Tom
Posty: 263
Rejestracja: 2007-05-09, 14:40
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Tom » 2007-12-20, 00:20

Tarhim pisze:
Tom pisze: Chętnie wtrące swoje 3 grosze do tematu. Niestety z korzystanie z zatok zalezy od kultury ludzi. Trzeba pamiętać, że zatoki nie sa własnością MZK czy innego przewoźnika i nawet busiarz ma prawo z nich korzystać.
Tarhim pisze:Są własnością miasta, zarządza nimi ZDMiKP i to on ustala kto ma prawo korzystać i na jakich zasadach.
Z ogromną przyjemnością zaskarżyłbym decyzję odmowna dotyczaca korzystania z przystanków, nie tylko do SKO, ale równiez do urzedu ochrony konkurencji.

Nigdzie w uzgodnieniu korzystania z przystanków nie jest napisane, że autobus ma stanąc na poczatrku, środku, czy koncu zatoki.
Tarhim pisze:Trzeba będzie na przyszłość pisać. Niestety w Polsce jest tak że przewoźnikowi trzeba wykładać na piśmie i egzekwować dokładnie wszystko.
tjaaaaaaa, wpiszmy że bus linii 3xx ma zatrzymywać sie od trzeciej płytki przy pęknietym krawężniku do piątej dziury za kępą trawy. Halo, pobudka!
Zarówno ze strony busiarzy, ale również i kierowców MZK zdarzają się chamscy kierowcy, którzy myslą, że wszystko im się nalezy.
Tarhim pisze:A to tzw. oczywista oczywistość.

Niejako na marginesie zauważę, że kierowcom FR BUS zdarzało się w czasie remontu Jagiellońskiej odwalać wysokiej klasy popelinę na przystankach Rondo Jagiellonów.
Wcale nie przeczę, że tak było. Ale na prośbę ZDMiKP zrezygnowaliśmy z przystanku po stronie Hotelu City i przenieslismy sie na drugą stroną, bo MZK płakało. A niby ludzie, którzy dojeżdzają do miasta do pracy, do szkół to niby gorsi i maja wysiadac w biegu? Szlag mnie trafia, kiedy słyszę, że MZK wszystko sie należy, bo to przewoźnik miejski. I oni i my wozimy ludzi związanychz Bydhgoszczą. Poza tym to taka sama spółka jak nasza (organizacyjnie oczywiscie, bo nie patrzę na wewnętrzna rozpierduchę) i dlaczego miałaby być premiowana? Socjalizm już skończył! Niszcz prywaciarza jest passe :)

Awatar użytkownika
Krzysztof Juszczak
Posty: 1567
Rejestracja: 2007-02-03, 12:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzysztof Juszczak » 2007-12-20, 01:02

Tom pisze:A niby ludzie, którzy dojeżdzają do miasta do pracy, do szkół to niby gorsi i maja wysiadac w biegu? Szlag mnie trafia, kiedy słyszę, że MZK wszystko sie należy, bo to przewoźnik miejski.
Zgadzam się z tym w 100%:D MZK się bardzo rządzi, a według mnie to raczej nie busiarze a kierowcy MZK blokują przystanki, na szubińskiej np. 312 szybko przyjeźdz i za 5 s odjeźdzą i tyle;)
ZTM Poznań 12 16 51 85 91 201 234 235
ZDMiKP Bydgoszcz 52 55 59 71 32N 35N

Awatar użytkownika
Dawid Szramke
Posty: 1210
Rejestracja: 2007-01-06, 16:52
Lokalizacja: Bydgoszcz-Wilczak
Kontakt:

Post autor: Dawid Szramke » 2007-12-20, 01:14

Krzysztof II pisze:
Tom pisze:A niby ludzie, którzy dojeżdzają do miasta do pracy, do szkół to niby gorsi i maja wysiadac w biegu? Szlag mnie trafia, kiedy słyszę, że MZK wszystko sie należy, bo to przewoźnik miejski.
Zgadzam się z tym w 100%:D MZK się bardzo rządzi, a według mnie to raczej nie busiarze a kierowcy MZK blokują przystanki, na szubińskiej np. 312 szybko przyjeźdz i za 5 s odjeźdzą i tyle;)
Nie miałem okazji żeby widzieć kierowce MZK stającego na końcu zatoczki chyba,że stał przed nim autobus. Busiarze poprostu czasami nie myślą. Jeżdżac po mieście kilkakrotnie widziałem jak kierowcy busów na złość stawali na środku zatoczki np na Curie Skłodowskiej-Bałtycka i mieli wszystkich i wszystko gdzieś.

Awatar użytkownika
Krzysztof Juszczak
Posty: 1567
Rejestracja: 2007-02-03, 12:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzysztof Juszczak » 2007-12-20, 01:18

VolvoB10B_2690 pisze:Nie miałem okazji żeby widzieć kierowce MZK stającego na końcu zatoczki chyba,że stał przed nim autobus.
Są tacy DAwid, może się boją, że jak podjadaą dalej to niewymanewrują...
Naprawde zdarzają się tacy co tylko w deske rozdzielczą patrzą i daleko przed siebie.
ZTM Poznań 12 16 51 85 91 201 234 235
ZDMiKP Bydgoszcz 52 55 59 71 32N 35N

Krzysztof Ziętara
Członek Stowarzyszenia
Posty: 2215
Rejestracja: 2007-01-12, 00:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Krzysztof Ziętara » 2007-12-20, 10:21

Tom pisze: Z ogromną przyjemnością zaskarżyłbym decyzję odmowna dotyczaca korzystania z przystanków, nie tylko do SKO, ale równiez do urzedu ochrony konkurencji.
A ja bym sobie z przyjemnością popatrzył jak ktoś (ktokolwiek) udowadnia że jego dwunastometrowe autobusy spokojnie zmieszczą się na przystanku Fordońska-Wiślana w godzinach szczytu. :->
Tarhim pisze:Trzeba będzie na przyszłość pisać. Niestety w Polsce jest tak że przewoźnikowi trzeba wykładać na piśmie i egzekwować dokładnie wszystko.
tjaaaaaaa, wpiszmy że bus linii 3xx ma zatrzymywać sie od trzeciej płytki przy pęknietym krawężniku do piątej dziury za kępą trawy. Halo, pobudka!
Też bym wolał nie, ale jak polskiemu przewoźnikowi się wszystkiego nie wyłoży jak Herman krowie, to ten na pewno odwali jakąś kiszkę (a to okna uchylne, a to za dużo siedzeń, a to kijowe oznakowanie, a to się zatrzymuje w zatoczce gdzie chce...)


Zarówno ze strony busiarzy, ale również i kierowców MZK zdarzają się chamscy kierowcy, którzy myslą, że wszystko im się nalezy.
Wcale nie przeczę, że tak było. Ale na prośbę ZDMiKP zrezygnowaliśmy z przystanku po stronie Hotelu City i przenieslismy sie na drugą stroną, bo MZK płakało. A niby ludzie, którzy dojeżdzają do miasta do pracy, do szkół to niby gorsi i maja wysiadac w biegu?
A ludzie którzy dojeżdżają na rondo Jagiellonów komunikacją miejską są gorsi i muszą wysiadać na zatoczkę (przy czym autobus blokuje cały pas ruchu) bo kierowca FR raczył był zatrzymać się na wysokości wiaty i kwitnąć tam pięć minut? Nie można już było się przesunąć dalej pod City, tam gdzie staje tylko 57?

Z drugiej strony też się blokowanie zdarzało.

ikarusiarz
Posty: 754
Rejestracja: 2007-07-27, 20:32

Post autor: ikarusiarz » 2007-12-20, 13:52

Jest jedna znacząca różnica między busami, a resztą. (czytaj autobusami na liniach "zarządowych") W miejskich wchodzi dużo ludków, a do busów mało, ale tam kierowca musi wydrukować bilety, a to zajmuje CZAS... I tu nie chodzi o przepisy, a o kulturę. Nadrobi sie czas Sprinterkiem, ale pełnym Jelczem już trudniej.

PS. Inna sprawa, że często kierowcy nie drukują biletów..., a to jest ubezpieczenie na przejazd....

Awatar użytkownika
mc_pele
Członek Stowarzyszenia
Posty: 539
Rejestracja: 2007-01-06, 13:39
Lokalizacja: Bdg - Wilczak
Kontakt:

Post autor: mc_pele » 2007-12-20, 16:51

Tom pisze:A niby ludzie, którzy dojeżdzają do miasta do pracy, do szkół to niby gorsi i maja wysiadac w biegu?

Gorsi to na pewno nie ale nie zapominajmy że budowa i utrzymanie przystanków finansowane jest z kasy miasta czyli pieniędzy mieszkańców, jeśli więc ktoś już ma wysiadać w biegu to chyba jasne jest że nie powinni być to mieszkańcy lecz dojeżdżający :]
Tarhim pisze:A ludzie którzy dojeżdżają na rondo Jagiellonów komunikacją miejską są gorsi i muszą wysiadać na zatoczkę (przy czym autobus blokuje cały pas ruchu) bo kierowca FR raczył był zatrzymać się na wysokości wiaty i kwitnąć tam pięć minut?
Tom pisze:Szlag mnie trafia, kiedy słyszę, że MZK wszystko sie należy, bo to przewoźnik miejski.
Nie jest tu mowa tylko o MZK ale o wszystkich przewoźnikach jeżdżących dla ZDMiKP - także Forbus oraz PKS. Różnica między ZDMiKP a busiarzami jest kluczowa - pierwszy z wymienionych dba ( czasem lepiej czasem gorzej ) o to by każdy z mieszkańców miał możliwość dojechania do pracy, szkoły, domu, ze wszystkimi przepisowymi ulgami i darmowym przejazdem dla potrzebujących; drugi dba raczej tylko o to żeby odpowiednio zarobić :]
Tom pisze:I oni i my wozimy ludzi związanychz Bydhgoszczą.
taksiarze też wożą ludzi związanych z Bydgoszczą ale raczej nikt z nas nie chciałby aby mogli oni korzystać z zatoczek bez żadnych ograniczeń :]
3N Wilczak

ODPOWIEDZ