10 LPKiW-Wilczak

[bogdan02]

Wczoraj motorniczy podsunął mi pewien pomysł... Żeby wakacyjna linia tramwajowa nr: 10 jeździła inną trasą: Leśny Park Kult. i Wypoczynku - Gdańska - Focha - Rondo Grunwaldzkie - Nakielska - Wilczak. Poprawiłoby to dojazd z LPKiW do centrum miasta, na Osową Górę i na Wilczak. A nie tak jak teraz, że jeździ z LPKiW do Babiej Wsi przez: Rondo Jagiellonów - Zbożowy Rynek - Toruńska - Rondo Toruńskie - Rondo Fordońskie - Jagiellońska - Rondo Jagiellonów. Linia wozi ludzi tylko do marketów. Zabytkowy tabor powinien jeździć w centrum miasta, żeby stał się atrakcją dla gości z innych miast.

[spooney]

Poprawiło to by dojazd z LPKiW do centrum miasta na Osową Górę i na Wilczak.

Chłopie toć ta linia kursuje raz na godzinę i to jeszcze ślimaczym tempem... Zabiera kilkanaście osób z ledwością...
Jaki dojazd się poprawi? Co Ty za głupoty opowiadasz...
To ma być atrakcja dla turystów i mieszkańców miasta a nie normalna linia.

[Paweł W]

Poza tym jestem też ciekawy czy ten tramwaj wytrzymałby taką trasę jak Bogdan zaproponował.

[Darek]

Zdecydowanie ciekawszym wariantem byłyby kursy na Wilczak.
Raz- wykorzystanie lewoskrętu w Gdańską
Dwa- połączenie zachodnich dzielnic z Myślęcinkiem
Trzy- ile można męczyć tą samą trasę- lepiej wozić Bydgoszczan nad Kanał niż do MediaMarktu i Tesco.

[spooney]

kursy na Wilczak.

A co z wlekącym się Herbrandem, który blokuje magistralną "trójkę"?
Nawet w weekendy tam jest za duży ruch, nie daj bóg by się rozsypał na tych mijankach i A+T leży i zamieszanie gotowe.

[korpi]

nie daj bóg by się rozsypał na tych mijankach i A+T leży i zamieszanie gotowe.

Na mijankach właśnie lepiej jakby się rozwalił (oczywiście nie życzę mu tego). Coś go zepchnie na np. Słoneczną i wtedy normalny ruch.

[micha]

Przecież to ma być tylko uzupełnienie komunikacji, atrakcja turystyczna(może chodzi o ,,skomunikowanie" go z tramwajem wodnym). Proszę Cię Korpi, nie mów że ,,coś" go zepchnie, bo nie wiesz czym to pachnie i nie zdajesz sobie sprawy jakie powoduje to zamieszanie.

[mc_pele]

Czy ja wiem czy byłby to aż taki problem? Równie dobrze na obecnej trasie może zdechnąć gdzieś na Rondzie Fordońskim lub Jagiellońskiej przy klaryskach powodując takie samo albo i większe zamieszanie i konieczność spychania przez inne wozy. Na mijankach na Wilczaku motorowi 3 i 8 znaleźli sposób na wyprzedzanie się wozów w przypadku gdy zdarza się że jadą na pętlę w nieodpowiedniej kolejności - wóz który jedzie z przodu a powinien jechać z tyłu po prostu przejeżdża mijankę po czym zatrzymuje się i cofa po torze niewłaściwym wjeżdżając na przystanek. Drugi tramwaj przejeżdża wolnym torem właściwym i wjeżdża na pusty odcinek jednotorowy, za nim rusza tramwaj wyprzedzany. Takie akcje z udziałem Herbiego mogłyby być dodatkową atrakcją dla wycieczkowiczów, tym bardziej że oprócz motorowego jest w nim konduktor który mógłby koordynować całą akcję i być "oczami" cofającego motorowego. Skoro takie manerwy z cofaniem bez żadnych problemów przeprowadzają z powodzeniem przy pomocy motorowego drugiego tramwaju motorowi składami ( dzięki temu że tramwaj tyłem nie pokonuje żadnego skrzyżowania ani przejścia dla pieszych ) to tym bardziej da radę motorowy herbranda z pomocą konduktora a nie ma chyba bardziej wymarzonej trasy dla tramwaju retro w Bydgoszczy niż ostatnie pozostałe w mieście odcinki jednotorowe z mijankami położone w dodatku w urokliwym ponad stuletnim parku. Zresztą nie ma tego w żadnym artykule ale w wiadomościach lokalnych radia eska mówili o tym że ZDMiKP zastanawia się nad puszczeniem zabytkowego tramwaju również na Wilczak jeszcze tego lata.

[Paweł W]

Ryzyko, że tramwaj zdechnie jest zawsze. Ale to nie powód by niczego nie organizować panowie. Nie badałem dokładnie sytuacji na mijance na Wilczaku, ale wydaje mi się, że jeśli Pesa by tam zdechła to mogłoby być większe zamieszanie niż jeżeli Herbrand by padł.