Forum Stowarzyszenia na rzecz rozwoju transportu publicznego w Bydgoszczy

Studzienki itd. muszą być, a rowerem raczej się o to nie wywalisz?

Potraktuj to jako przygotowanie do jazdy wyczynowej.

Faktycznie, jest to co najmniej lekki skandal, ale wcale mnie to nie dziwi, skoro projekty tych studzienek kanalizacyjnych/technicznych powstawały w latach 60, na półrocznej ulicy osiedlowej widok zapadniętej studzienki w ogóle mnie już nie dziwi, wszystko na jedno kopyto.

To, że śmietnik tu stoi, to chyba lepiej niż wcale, prawda? Po za tym, nie blokuje ścieżki rowerowej.

Ale wchodzi w krawędź jezdni, do tego to niebezpieczne dla pieszych, mogą wpaść pod rower.

Krzysztof Juszczak pisze:, mogą wpaść pod rower.

To równie dobrze, nie mogą tam stać samochody, bo kierowcy/pasażerowie mogą wpaść pod rower, albo zahaczyć o otwierane drzwi. Takim sposobem, pod płotem też nie może być drogi rowerowej, bo ktoś może wychodzić z domu i wejdzie komuś pod koła. Czyli wychodzi z tego, że ścieżka w w/w miejscu przeszkadza.

Kamil3836 pisze:To równie dobrze, nie mogą tam stać samochody, bo kierowcy/pasażerowie mogą wpaść pod rower, albo zahaczyć o otwierane drzwi. Takim sposobem, pod płotem też nie może być drogi rowerowej, bo ktoś może wychodzić z domu i wejdzie komuś pod koła. Czyli wychodzi z tego, że ścieżka w w/w miejscu przeszkadza.

Dokładnie. Nie popadajmy w skrajności. Nie ma ścieżek - źle, są ścieżki - też źle...