Qbasob pisze:Bo np. w Edynburgu nie dość, że się dostaje parking strzeżony za darmo, to jeszcze bilet autobusowy jest potem tańszy. Taka zachęta dla zmotoryzowanych
Bez takiej zachęty system P+R nie ma sensu. Zresztą, w Bydgoszczy jako takiej też pomysł jest, imho, nie do końca pomyślany - wygląda to na najzwyklejszy parking nie mający nic wspólnego z zachodnim znaczeniem tego hasła.
Parkingi P+R umieszczane są przy stacjach mniejszych i ich idea jest trochę inna. Np. Mieszkam w Dobrczu, dojeżdżam autem do P+R w Kotomierzu, tam zostawiam auto i jadę pociągiem do Bydgoszczy, a dalej KM. W komunikacji miejskiej P+R stawia się zazwyczaj na skraju miasta, przy dużych punktach przesiadkowych, końcówkach metra, by tam się przesiąść z auta do metra czy tramwaju. I zazwyczaj bilet jest tańszy, jak Qbasob wspomniał.
Heimat pisze:no dobra, ale często np. jest tak, że ktoś odwozi rodzinę na stację i potrzebuje na to 15 minut, albo odbiera.
W Pradze wymyślili K+R (Kiss and Ride). Parking na 15 minut, właśnie w tym celu. Miejsc parkingowych jest niewiele, po przekroczeniu czasu trzeba zapłacić.
Dodano:
Analizując przypadek P+R na Bydgoszczy Głównej. Podjeżdżam autem na dworzec, jadę np. do Złotnik Kujawskich i... ? Dalej albo muszę iść piechotą, albo jechać PKSem - zachęta dla kierowców marna.
A i też warto się zastanowić ile osób z powodu nowego parkingu przesiądzie się z autobusu do samochodu, by dojechać na dworzec.