Forum Stowarzyszenia na rzecz rozwoju transportu publicznego w Bydgoszczy

Hubert_865 pisze:Problem zauważyłem już 1 listopada.

To już spokojnie od 28 października nie działa.

Do tego: coraz więcej zdezelowanych pulpitów (masowe wypadanie guzików, niedziałające guziki przy niskich temperaturach) i coraz większa ilość "braku regulacji". Zaliczyłem trzy nocki z rzędu z "brakiem regulacji"..

A zarząd twierdzi ze wszystko jest ok.
Regułą jest -1 min przy planowanym odjeździe co jest traktowane jako opóźniony wyjazd" bo tak komputer pokazał"

Dzisiaj miałem okazję być przy Dworcu Głównym i telewizorki na przystankach autobusowych już działają (nie jestem pewien co do tego przy Warszawskiej). Duża tablica nadal pusta, choć reklamy nie zauważyłem.

Autobusowe działały już w nocy z 6/7 listopada

Tramwajowy w kierunku Rycerskiej przestał działać, a przy Matejki już od dawna funkcjonuje po swojemu.

Tramwajowe przy dworcu nie działają z jednej strony w kier. Rycerskiej, a duża tablica już działa poprawnie

Tablice przed dworcem nadal czarne

Najlepiej jednak prezentują się telewizorki na R. Jagiellonów przystanek tramwajowy kierunek Wyścigowa(innych nie miałem okazji podziwiać): są tak niemożebnie obsrane przez gołębie że budzi się we mnie obrzydzenie. Ścisłe centrum miasta, przystanek z największymi (chyba) potokami pasażerskimi i taki wstyd. Wstyd na miarę metropolii.

Najwieksze potoki niby na r.Grunwaldzkim. Lecz tak dla mnie mnie r.Jagiellonów ma "priorytet". Oczywiście wstyd jak chodzi o to miejsce. Gołębie są tam wiele lat (na pewno z dobre 10 jak chodziłem do gimnazjum). Nie wiem czy sie ptactwa pozbyć czy czyścić ekrany. Ale np z latarniami lepiej nie jest. Nawet na Gdańskiej. Ale to już raczej powinnien być temat w stylu "estetyka miasta" czy tam jak kiedys pisałem o "workach na znakach".

Tam ptaki są od kąd tylko pamiętam, czyli będzie z 12 lat ;) Ciekawe dlaczego?

Wystarczą igły na telewizorkach, na które ptaki nie usiądą i, o których jak zwykle nikt nie pomyślał...

Igły na przystankach i problem z głowy ;)

"ee, bo tak nam zaprogramowali, a my nie wykupili takiej opcji, coby pokazywało cóś innego"

Te tablice są tak .... i niepraktyczne że szkoda gadać! Dlaczego skoro mamy je prawie od 3 lat nie można z tym zrobić ostateczni porządku??

A ja się nie zgodzę, bo jednak koło 18 na Kamiennej zobaczyłem że Poznańska nieprzejezdna. A że jechałem spod Trójmiasta to dostępu do bydgoskich mediów czy fb nie miałem.

Kierowcy, którzy stali w korkach, opowiadali, że system "zwariował". Pokazywał różne dziwne cyfry..

Na Placu Poznańskim tablice spełniły swoją funkcję informując o utrudnieniach na Błoniu.

Swoją drogą ciekawie tam dziś było.

Co się dzieje ze światłami na węźle Garbary? Zielone na skręt od Grunwaldzkiego w Królówkę na 3-4 samochody! Tworzą się potężne korki. Znowu coś zwalono?

Jak podjeżdża tramwaj to się robi zielone i to wystarczy.

Dzisiaj tramwaje nie jeżdżą a korek do r. Grunwaldzkiego. Szybciej jechać z nawrotką przy Operze. Czy ktoś nad tym panuje?

Można robić tak jak autobusy, jedziesz na pas prosto, puszczasz kierunkowskaz i na pewno ktoś Cię przepuści

Czy ktoś orientuje się dlaczego z infokiosków zniknęła opcja "Kup bilet"? Z pewnością nie była to awaria jednego z urządzeń, bo taki problem zaobserwowałem we wszystkich, które widziałem przez parę ostatnich dni. Czy jest to może element "Kalibracji systemu"?

(Napisałem tutaj zakładając, że infokioski są elementem ITS-u.)

Ja dzisiaj widziałem coś takiego.
Jedziemy jedynką od r. Grunwaldzkiego (354-355), zatrzymujemy się na czerwonym (Garbary), samochody dostają zielone w lewo, prosto i prawo. Za samochodami stoi autobus (starszy krótki Solaris bodajże na 77), rusza, piesi też ruszają (od przystanku tramwajowego do autobusowego) 4 samochody stoją na środku skrzyżowania, autobus za nimi. Zapala się czerwone, piesi znikają z jezdni, samochody jadą ale z naprzeciwka samochody dostały zielone. Autobus blokuje trasę tramwajom, mija kolejka. Autobus pojechał, jest to samo. Samochody jadą, tym razem dostawczak blokuje jezdnię. Ruszamy na środek skrzyżowania, motorniczy dzwoni, kierowca ani rusz. Kolejka mija, samochody z naprzeciwka dostają zielone, przed nami stoi jeden samochód i dostawczak. Samochody przejechały, piesi znowu dostają zielone, samochód podjechał do pasów. Piesi poszli, tramwaj musiał przejechać przez czerwone gdy po lewej stronie jechały samochody, bo inaczej to im zablokowałby przejazd. Straciliśmy jakieś 4-5 minut. Moim zdaniem źle jest ułożony skręt w lewo, gdzie zawsze jest dużo aut. Równocześnie gdy auta w lewo dostają zielone piesi też. I pytam się; czy ci piesi nie mogli by poczekać (światła) aż samochody przejadą z lewej strony, a mogli by dostać zielone gdy jadą samochody z naprzeciwka. Dodam że taka sytuacja wydarzyła się już nie raz.
P.S: Ale się rozpisałem :D

landart pisze:Czy ktoś orientuje się dlaczego z infokiosków zniknęła opcja "Kup bilet"? Z pewnością nie była to awaria jednego z urządzeń, bo taki problem zaobserwowałem we wszystkich, które widziałem przez parę ostatnich dni. Czy jest to może element "Kalibracji systemu"?

(Napisałem tutaj zakładając, że infokioski są elementem ITS-u.)

Opcja wróciła kilka dni temu :-)

Przed rondem Fordońskim stało 10 tramwajów. Było przed 15. Nie dziwie się, że ludzie chcą autobusy, albo jeżdżą osobówkami: "Korek" był równy z tramwajami, ale osobówką przejechałem błyskawicznie.

Brak dodatkowego toru do skrętu w prawo robi swoje.
A drogowcy za chwilę pozbędą się jedynego w mieście prawoskrętu na Szarych Szeregów. Warszawa, Poznań, Gdańsk mogą a Bydgoszcz oczywiście po swojemu.
Tramwajów w ruchu mamy coraz więcej, częstotliwości wyższe, a priorytety lipne. Nic dziwnego że tramwaje się blokują.
Rondo Toruńskie (kier. centrum)
Rondo Fordońskie (kier. wschodni)
Garbary (kier. zachodni)
Tu w pierwszej kolejności powinny powstać dodatkowe tory.

Przed rondem Fordońskim stało 10 tramwajów. Było przed 15. Nie dziwie się, że ludzie chcą autobusy, albo jeżdżą osobówkami: "Korek" był równy z tramwajami, ale osobówką przejechałem błyskawicznie.

Ale tutaj winna była zepsuta ósemka.

Darek pisze:Ale tutaj winna była zepsuta ósemka.

Nic takiego nie widziałem, ale jeśli tak było, to było. To pokazuje, jak zawodną komunikacją jest tramwaj: jeden, drugiego nie wyminie.