Moderator: spooney
ponieważ nie chce mi się pisać w tym wątku w kilku miejscach napiszę to razem w
jednym:
proponowana kolej do Fordonu być może umożliwiłaby nam szybszą podróż po
dzielnicy, ale dojazd do miasta nadal będzie fatalny. To mniej więcej tak, jakby
puścić pociąg z Rubinkowa III w kierunku Szosy Okrężnej ulicami Rydgiera,
Wschodnią i Polną (no, może z Szosy Lubickiej od razu Wschodnią). Chyba sami
przyznacie, że taki środek komunikacji w Toruniu raczej by nie miał wzięcia, prawda?
Większość potoków pasażerskich z Fordonu kieruje się raczej wzdłuż
Fordońskiej/Jagiellońskiej i na wysokości Bydgoszczy Wschodu pociąg by
opustoszał i do dworca głównego jechał pusty. Po szybciej i wygodniej byłoby
przesiąść się na Wyścigowej na tramwaj.
Tak więc na pewno nie będzie:
- taniej bo potrzebna będzie podróż dwoma liniami (PKP+3 czy 1)
- wygodniej bo konieczna będzie przesiadka, w dodatku przejście z Bydgoszczy
Wschodu na Wyścigową nie jest ani szybkie ani bezpieczne
Żeby nie było, mieszkam w Bydgoszczy, ale urodziłem się w Toruniu i wiele czasu
spędziłem w moim rodzinnym mieście.
Po obietnicach złożonych przez prezydenta Konstantego Dombrowicza bydgoszczanie z napięciem czekają na projekt przyszłorocznego budżetu. Czy spełni ich oczekiwania?
http://www.express.bydgoski.pl/look/art ... 0&IdTag=18
Wygląda też na to, że w końcu ktoś wpadł na pomysł rozdzielenia tramwajów i autobusów. Ciekawe ile z tych zapowiedzi będzie zrealizowanych...
Logo moze być BFT, ale w gruncie rzeczy to to będzie spółka córka stworzona na potrzeby zaciągnięcia kredytów na tramwaj do Fordonu.Czyli w Fordonie zobaczymy logo MZK a nie BFT na tramwajach (tych nowych do tego specjalnie zakupionych)
Przecież to jest oczywiste że przewoźnik tramwajowy nie będzie się nazywał Bydgoski Tramwaj FordońskiMam tylko nadzieje, że jak juz tramwaj do Fordonu będzie jeździł to zmienią (bzdurna i prostacką) nazwę BTF na np. TB "Tramwaje Bydgoskie" lub MPT "Miejskie Przedsiębiorstwo Tramwajowe"
http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,355 ... l?skad=rss
Zaczynam się obawiać o skutki tych planów. W tej chwili Fordon jest podzielony jakby na 3 trasy komunikacyjne; pierwsza to trasa 69/72/93, następna to 70/94 i ostatnia- 65. Zatem ogólnie dojście na przystanek obecnie nie zajmuje raczej dłużej niż 10 minut. Torowisko będzie jedno- niejako przez środek Fordonu i dlatego też pokryje się znacznie z trasą 70. Zapewne likwidacji ulegną linie 93, 70, 94. Zapewne również coś stanie się z 72. Drogowcy będą chcieli skoncentrować komunikację Fordonu na tymże tramwaju. Jednak założę się, że ludzie mieszkający np. wzdłuż ulicy Twardzickiego, po stronie górek fordońskich, nie będą korzystać z tej możliwości, podobnie jak wszyscy mieszkający na obrzeżach dzielnicy. Powód? Czas dojścia (a to właśnie na trasie ul. Twardzickiego jest ogrom pasażerów, o czym świadczy obecność aż 3 linii, kursujących z racji potrzeb co 5, 10 i 12 minut). I tu pojawiają się te wspomniane parkingi... Czy drogowcy uważają, że ludzie z obrzeży Fordonu będą dojeżdżać (w obrębie dzielnicy) do torowiska własnymi pojazdami, żeby się potem przesiąść na tramwaj? Z komunikacji w dużej mierze korzystają ludzie nie posiadający samochodów. Mieszkańcy obecnej trasy 70/ 94 na pewno skorzystają na tramwaju. Jednak pozostałe 2 trasy komunikacyjne zostaną prawdopodobnie- na rzecz torowiska- okrojone. To raczej wzbudzi ogólne niezadowolenie. Próby namawiania do korzystania wyłącznie z tramwaju, skończą się koniecznością zwiększenia częstotliwości kursowania 65 i 69. Bo przecież fordoniacy nie jeżdżą tylko do centrum, a żeby gdzie indziej dojechać, trzeba najpierw z tego Fordonu wyjechać. Wyjeżdżamy autobusem, do którego nam najbliżej i potem się przesiadamy.Marcin_3558 pisze:będziemy namawiać mieszkańców do podróżowania do centrum wyłącznie tym środkiem komunikacji. Planujemy, między innymi, budowę parkingów przy przystankach tramwajowych.
Po budowie tramwaju? Jakiego niby 69?Jaras pisze:Próby namawiania do korzystania wyłącznie z tramwaju, skończą się koniecznością zwiększenia częstotliwości kursowania 65 i 69.
Tak, tramwajem.Bo przecież fordoniacy nie jeżdżą tylko do centrum, a żeby gdzie indziej dojechać, trzeba najpierw z tego Fordonu wyjechać.
Nie. Wsiadacie w tramwaj, o ile jest wystarczająco blisko, bądź w autobus dowożący do tramwaju, a potem z tegoż tramwaju przesiadacie się bądź nie.Wyjeżdżamy autobusem, do którego nam najbliżej i potem się przesiadamy.
Przy realizacji linii tramwajowej do Fordonu przyjęto układ linii autobusowych i tramwajowych zakładający:
[...]
- likwidację obecnych linii autobusowych nr : 70, 72, 74, 77, 93, 94 i 79 ;
- korekty obecnych linii autobusowych :
- 65 Leśne – Wyścigowa; tabor i częstotliwość bez zmian ( 9,5’ w godz. szczytu; 20,0’ poza szczytem)
- 69 Błonie – Wyścigowa; tabor i częstotliwość bez zmian ( 5,0 w godz. szczytu’; 10,0’ poza szczytem
- 81 Fordon - Fordon; ( Twardzickiego, Korfantego, Kaliskiego, Fordońska, Bydgoska Wyzwolenia Pelplińska ) tabor "krótki", częstotliwość -15' całą dobę
- pozostałe linie autobusowe bez zmian
[...]
Qbasob pisze:Teraz połowa autobusów fordońskich dojeżdża do Wyścigowej, żeby ludzie się przesiedli na tramwaj. Jak już tramwaj zrobią w Fordonie, to linie tak przerobią, żeby też dowoziły ludzi na tramwaj.
Mi cały czas chodzi o sytuację, kiedy do tramwaju będzie daleko. Autobus dowożący do tramwaju- zgoda. Tylko, że te autobusy będą jeździły w obrębie Fordonu. Więc dla ok. 2/3 mieszkańców to oznacza, że z samej dzielnicy będą zmuszeni wyjechać z przesiadką... A potem czekają ich kolejne przesiadki jeśli nie jadą w okolice centrum. Teraz wszyscy wyjeżdżają z Fordonu bez przesiadki i od razu mogą się przesiąść do docelowej linii. Ja też jestem za tym tramwajem ale uważam, że Fordon jest zbyt obszerny, aby koncentrować komunikację miejską przez sam środek. Ja nie narzekam ze względu na siebie, bo sam do Akedemickiej idę pieszo nieco ponad 5 minut, więc skorzystam bezpośrednio z tramwaju. Przewiduję tylko możliwą reakcję większej części mieszkańców, z którą się raczej zgadzam.Tarhim pisze:Wsiadacie w tramwaj, o ile jest wystarczająco blisko, bądź w autobus dowożący do tramwaju, a potem z tegoż tramwaju przesiadacie się bądź nie.
jak stary cytat to rozumiem, że chodzi o nieistniejący już 77, bo od maja trasa z Fordonem nie będzie miała nic wspólnegoTarhim pisze:Przy realizacji linii tramwajowej do Fordonu przyjęto układ linii autobusowych i tramwajowych zakładający:
[...]
- likwidację obecnych linii autobusowych nr : 70, 72, 74, 77, 93, 94 i 79 ;
Linia jadąca do Auchana i CO omijająca oba te obiekty. Teraz po zmianach 81 powinni zostawić w spokoju i mam nadzieję, że tak zrobią. W końcu to cytat z dawnej dokumentacji.- 81 Fordon - Fordon; ( Twardzickiego, Korfantego, Kaliskiego, Fordońska, Bydgoska Wyzwolenia Pelplińska ) tabor "krótki", częstotliwość -15' całą dobę
77 oczywiście stare, a 79 wylatywało w tym opracowaniu ze względu na Kujawską i dworzec.pawel_nk pisze: jak stary cytat to rozumiem, że chodzi o nieistniejący już 77, bo od maja trasa z Fordonem nie będzie miała nic wspólnego
A co do Fordonu ma linia 79??? Po wybudowaniu tramwaju do dworca zapewne linia będzie zlikiwdidowana, bądź zmieni się jej przebieg. Ale z Fordonem jej nic nie wiąże...
Ruch to zdrowie. A jak ktoś nie chce albo nie może się ruszać to podjedzie dojazdówką na węzeł.Jaras pisze: Mi cały czas chodzi o sytuację, kiedy do tramwaju będzie daleko.
Gdzie wyjeżdżają bez przesiadki? z 69 (patologia), 93 i 94 tak, reszta dociera na Wyścigową i przesiada się tam albo na Spornej. No, jeszcze jest 65, ale tam coś w takiej formie zostanie bo Stary Fordon leży poza zasięgiem tramwaju.Jaras pisze: Autobus dowożący do tramwaju- zgoda. Tylko, że te autobusy będą jeździły w obrębie Fordonu. Więc dla ok. 2/3 mieszkańców to oznacza, że z samej dzielnicy będą zmuszeni wyjechać z przesiadką... A potem czekają ich kolejne przesiadki jeśli nie jadą w okolice centrum. Teraz wszyscy wyjeżdżają z Fordonu bez przesiadki i od razu mogą się przesiąść do docelowej linii.
Pożyjemy, zobaczymy. Może ZDMiKP zaserwuje nam np. 70 w pięciu wariantachJaras pisze:Czy ktoś wie, jak z założenia mają jeździć te autobusy dowożące do tramwaju? Bo ja zrozumiałem to tak, że one będą jeździć tylko po Fordonie. Z Fordonu będzie można wyjechać tylko tramwajem. Czyli jeśli ktoś będzie do tramwaju dojeżdżał tym autobusem, to czeka go przesiadka już w samym Fordonie, a jeśli nie chce jechać do centrum, to czeka go kolejna przesiadka, np. gdzieś na wysokości Fordońskiej...
W założeniach tramwaj jedzie specjalnie środkiem dzielnicy, nie wzdłuż najbardziej obleganych ciągów komunikacyjnych aby teoretycznie z każdej części Fordonu dotrzeć można było do niego pieszo, autobusy dowożące mają być raczej dla osób dla których pokonanie dystansu do tramwaju może sprawiać kłopot choć mi osobiście marzy się kilka fajnie zorganizowanych dowozówek, jeśli chodzi o Tatrzańskie i osiedla wzdłuż Twardzickiego to widziałbym tam 69 na trasie Mariampol ( pętla tramwajowa )- obecną trasą do Auchana - kursowanie co 20 minut codziennie oraz 72 Mariampol ( pętla tramwajowa ) - obecną trasą do ulicy Akademickiej - przesiadki na tramwaj - kurs co 20 minut wyłącznie w dni robocze co dałoby częstotliwość co 10 minut w dni robocze i 20 w wolne wzdłuż ulic Twardzickiego i Pelplińskiej. Oprócz tego w Fordonie widziałbym 70 Nad Wisłą - Andersa, 77 Gieryna - Andersa, 81 Andersa, Wyzwolenia, Bydgoska, Fordońska, Brzechwy, Pelplińska, Mariampol oraz 65 na niezmienionej trasie oprócz kursów na Mariampol, jak jednak będzie wyjdzie w praniu.Jaras pisze:Czyli jeśli ktoś będzie do tramwaju dojeżdżał tym autobusem, to czeka go przesiadka już w samym Fordonie,
Jaras pisze:Czyli jeśli ktoś będzie do tramwaju dojeżdżał tym autobusem, to czeka go przesiadka już w samym Fordonie,
Zależy gdzie będzie chciał jechać, jeśli na Górny Taras to skorzysta z 7 Mariampol-Kapuściska i nie będzie musiał się przesiadać, jeśli na Leśne to zależy od tego w jakim stopniu zmienią 65, jeśli będzie chciał dostać się na Błonie to dojedzie tramwajem do Ronda Grunwaldzkiego i tam wsiądzie w 62 lub w 69 na Fordońskiej jak pisałeś i przez Wzgórze Wolności i Szwederowo.Jaras pisze:a jeśli nie chce jechać do centrum, to czeka go kolejna przesiadka, np. gdzieś na wysokości Fordońskiej...
