Forum Stowarzyszenia na rzecz rozwoju transportu publicznego w Bydgoszczy

Niedługo to w ramach oszczędności p. Burakowskiego nie tylko solówki będa jezdzić ale nawet po 1 torze. A co, ja buduję.

Znaczy się po 1 szynie. Upasieni nie wejda , cóz.

Mam pytanie: od kiedy jest wstrzymane kursowanie tramwaju niskopodłogowego na 2? Pytam z ciekawości, bo byłem przekonany, że oba jeżdżą.

365 od dawna nie gursuje, tylko z jakiego powodu?

Kolizja z tramwajem na Klaryskach.

Wypadek był 25 lipca, na Klaryskach #330 walnął w #365 i od tamtej pory #364 poszła na 3, a na 2 pusto. Na początku rozkładem pesy jeździł #362+3.

Spokojnie jeszcze chwila i 365 wyjedzie bo wczoraj stała już na myjce.

Dziś wyjechał 365.

Kamil3836 pisze:Dziś wyjechał 365

Na linię 2

Testowałem. II drzwi z przycisku pasażera z dwóch stron nie otwierały się, z przodu szafka od brudnych łap mechaników na czarno....Wagon stoi 3 miechy i jeszcze firma sprzątająca nie potrafiła go odpowiednimi środkami czystości wyczyścić. Rzygać mi się chce jak sobie porównam czystego Swinga z zapuszczonym Tramicusem.

Poziom sprzątania wozów jest u nas fatalny. Tramicusy to u nas obraz nędzy pod względem czystości. Warto sobie porównać z podobnymi rocznikami kursującymi po Warszawie.

Nie dziwię się że impel poleciał z ino skoro tak sprzatają.

Ale jest kierownik zakładu tramwajowego, któremu najwyraźniej ten syf wewnątrz Pes nie przeszkadza...

Żeby to tylko w Pesie był taki syf...

Dziś znowu nie ma Pesy na dwójce...

Jak nie ma?Info jest ,że nie ma a od 13 jeździ.

Aha

Pese zabrałem dzis na godzinę do zajezdni na pomiary obrzeży kół i wróciła po tym na linię.

A coś się stało?

W przypadku tych Pes, wszystko co możliwe.

W związku z tym, że Swingi to niskopodłogowe tramwaje postanowiłem tutaj napisać. Zastanawiam się, czy doczekamy się chociaż jednego dnia kiedy wszystkie Swingi będą sprawne? Choćby wóz 121, który już kilka tygodni stoi na zajezdni ze złamany pantografem. Nic dziwnego, że każdy wymiguje się od kosztów naprawy, jak mamy właściciela (TF), wykonawce (MZK) oraz naprawy gwarancyjne Pesy, które chyba coś nie idą, jeśli na zajezdni potrafi stać po kilka uszkodzonych Swingów. Tylko nie zapominajmy, że są jeszcze nowe, a co będzie za 5-10 lat? Zapewne zepsutych będzie więcej niż sprawnych.

W Pesie kto został to się opier****. Sami chłopaki mówią. Ci co mają robotę to jeżdżą po Polsce (głównie Darty). Wracając do tematu moim zdaniem takie coś jest niedopuszczalne. Na co oni ku*** czekają. Przetarg na patyki? Nie wiem teraz jaka organizacja jest za to odpowiedzialna. Lecz fakt że to powinno być na bieżąco ogarnięte. Tramicus'y w dupie. Swing'i też. Szkoda słów.

A w Częstochowskich Twistach wymienia się kratownice... Gdzieś czytałem, że nie jeden raz nawet...

Tak to jest jak jest robione na szybko, byle było.

czekają aż sie skonczy gwarancja wtedy będą zarabiac

ikarusiarz pisze:Częstochowskich Twistach wymienia się kratownice

Wymieniany jest we wszystkich środkowy człon. Chodź o dziwo jest praktycznie ogołocone do zera czyli mamy praktycznie nowy tramwaj, tylko że z używanych części

Ostatnio mieliśmy kilka dni dusznych i upalnych. A Swing 116 od kilkunastu dni jeździ z drobną usterką klimatyzacji. W dwóch pierwszych członach grzeje - sauna, w reszcie mamy sprawną klimatyzację.

Kamil3836 pisze:Ostatnio mieliśmy kilka dni dusznych i upalnych. A Swing 116 od kilkunastu dni jeździ z drobną usterką klimatyzacji. W dwóch pierwszych członach grzeje - sauna, w reszcie mamy sprawną klimatyzację.

No właśnie. W jednych grzeją w innych zamrażają a w jeszcze innych niby coś tam szumi ale efekt żaden. Czy nikt nie potrafi tego obsługiwać? Nie można ustawić takich samych parametrów we wszystkich Swingach?

Wielu motorniczych zamiast włączyć klimę ( tam gdzie jest sprawna ) , to otwiera okna i tak jeździ. Debilizm czy brak mózgu w upalne dni? A może robią to złośliwie i celowo?

Nasze kochane MZK #365 2/5 ;)