Moze wymyślili ale po drodze coś poszło nie tak( haha)Hania pisze:Niemcy wymyślili takie mercedesy,
Czystość w bydgoskim taborze
Moderator: spooney
Czystość w bydgoskim taborze
- Kawoszka116
- Posty: 846
- Rejestracja: 2012-01-22, 12:25
Czystość w bydgoskim taborze
nie żartuj z tymi niemcami...Hania pisze:Niemcy wymyślili
"I pamiętaj że dana Ci pamięć. Nie kłam siebie a nikt Ci nie skłamie!"
Czystość w bydgoskim taborze
Niemcy Niemcy.
Widzę, że lubicie biadolić o czystości, ale w sumie to przywykliście do tego syfu w citaro.
Widzę, że lubicie biadolić o czystości, ale w sumie to przywykliście do tego syfu w citaro.
Bylejakości mówmy NIE!
Czystość w bydgoskim taborze
@ Hania : Ty dziewczyno nie łapiesz o co chodzi a udajesz experta.
a efekty pomazania to wina " pasażerów".
a efekty pomazania to wina " pasażerów".
Czystość w bydgoskim taborze
Citaro jakie Niemcy? te 490-497 to tylko Niemcy, a reszta to Niemcy może widziała przejazdem.
Najpierw niech pasażerowie zaczną dbać o własną czystość i higienę, a potem wymagają by w autobusie było czysto, a nie nie umyją tyłka, wejdą, capi od nich i zrzędzą, że smród w autobusie, ale własnej winy w tym nie widzą.
Najpierw niech pasażerowie zaczną dbać o własną czystość i higienę, a potem wymagają by w autobusie było czysto, a nie nie umyją tyłka, wejdą, capi od nich i zrzędzą, że smród w autobusie, ale własnej winy w tym nie widzą.
79 Glinki <-> Rycerska
61 Rekinowa <-> Kapuściska (Mokra)
68 Osiedle Leśne <-> Glinki BFM (Exploseum/Prądocińska)
2 Rondo Kujawskie <-> Las Gdański
109 Dworzec Centralny <-> Os. Górczewska
11 Koniuchy <-> Czerniewice
51 Poznań Główny <-> Os. Sobieskiego
3 Nowy Bieżanów <-> Krowodrza Górka
61 Rekinowa <-> Kapuściska (Mokra)
68 Osiedle Leśne <-> Glinki BFM (Exploseum/Prądocińska)
2 Rondo Kujawskie <-> Las Gdański
109 Dworzec Centralny <-> Os. Górczewska
11 Koniuchy <-> Czerniewice
51 Poznań Główny <-> Os. Sobieskiego
3 Nowy Bieżanów <-> Krowodrza Górka
Czystość w bydgoskim taborze
Wszystkie Citara są produkowane w Niemczech.
80 lat komunikacji autobusowej w Bydgoszczy 1936-2016
Czystość w bydgoskim taborze
To autobusy MZK, a na MZK niepoprawne politycznie jest pisanie brzydko na forum...Hania pisze:Widzę, że lubicie biadolić o czystości, ale w sumie to przywykliście do tego syfu w citaro.
Czystość w bydgoskim taborze
Gdyby mobilis miał w taborze citaro a nie su18 to po kilku tygodniach pasażerowie siedzieliby na deskach, porównując wytrzymałość siedzeń w obu modelach. Mobilis np. graffiti wcale nie zmazuje więc brudne plamy w ich autobusach wcale nie powstają.To autobusy MZK, a na MZK niepoprawne politycznie jest pisanie brzydko na forum...
80 lat komunikacji autobusowej w Bydgoszczy 1936-2016
Re: Czystość w bydgoskim taborze
Mobilis wogóle nie dba o swój tabor np. #222 i #223 Klapa od silnika popisana markerami lub sprayami lub powyrywane siedzenia oraz brudna podłoga wyglądają okropnie. PKS jeszcze jakoś tam ujdą te solbusy i solarisy są czyste (nie widziałem miejsc popisanych sprayem ) tylko w solarkach są powyrywane lub nie dokręcone siedzenia.
Czystość w bydgoskim taborze
Gdzie te Citaro wyprodukowali nie ma żadnego znaczenia. Powierzchnia jest chropowata, ale nie jest jednorazowego użytku. To oznacza, że jeśli się ubrudziło, to trzeba umyć, a nie rozcierać syf, sprawiając, że wygląda jeszcze gorzej. Cały czas piszecie wkoło i o pierdołach, a ja się pytam: dlaczego MZK przyzwala na takie beznadziejne "mycie"! Firma sprzątająca syfi te autobusy jeszcze bardziej, właśnie taką bylejakością.
Bylejakości mówmy NIE!
Czystość w bydgoskim taborze
Moja droga cena, cena i jeszcze raz CENA za wzkm.
79 Glinki <-> Rycerska
61 Rekinowa <-> Kapuściska (Mokra)
68 Osiedle Leśne <-> Glinki BFM (Exploseum/Prądocińska)
2 Rondo Kujawskie <-> Las Gdański
109 Dworzec Centralny <-> Os. Górczewska
11 Koniuchy <-> Czerniewice
51 Poznań Główny <-> Os. Sobieskiego
3 Nowy Bieżanów <-> Krowodrza Górka
61 Rekinowa <-> Kapuściska (Mokra)
68 Osiedle Leśne <-> Glinki BFM (Exploseum/Prądocińska)
2 Rondo Kujawskie <-> Las Gdański
109 Dworzec Centralny <-> Os. Górczewska
11 Koniuchy <-> Czerniewice
51 Poznań Główny <-> Os. Sobieskiego
3 Nowy Bieżanów <-> Krowodrza Górka
- Dawid Szramke
- Posty: 1210
- Rejestracja: 2007-01-06, 16:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Wilczak
- Kontakt:
Re: Czystość w bydgoskim taborze
A o vlepkach już Darek nie wspomnę. Wsiadłem dzisiaj prawdopodobnie w świeżo umytego #688 bo jechałem nim do domu z pracy. Muszę przyznać że naprawdę się przyłożyli chodzi mi głownie o podłogę. A wracając do czystości to i tak myślę że na tyle autobusów co jest do sprzątnięcia i umycia w ciągu dnia ta czystość jest utrzymana.Darek pisze:Gdyby mobilis miał w taborze citaro a nie su18 to po kilku tygodniach pasażerowie siedzieliby na deskach, porównując wytrzymałość siedzeń w obu modelach. Mobilis np. graffiti wcale nie zmazuje więc brudne plamy w ich autobusach wcale nie powstają.To autobusy MZK, a na MZK niepoprawne politycznie jest pisanie brzydko na forum...
- Dawid Szramke
- Posty: 1210
- Rejestracja: 2007-01-06, 16:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Wilczak
- Kontakt:
Re: Czystość w bydgoskim taborze
Gdybyś miała do posprzątania w ciągu jednego dnia od 18:00 do 2:00 około 180 autobusów to nie wiem czy byś też tak pisała jak teraz. Mycie danego autobusu jest raz w miesiącu( było tak jak ja pracowałem) mycie sufitów tylko i wyłącznie w okresie letnim tak samo z praniem siedzeń. Autobus może i nadaje się do mycia ale jeśli był myty w ciągu 14 ostatnich dni to dyzpozytor nie może go wydać do mycia. Często było tak że szły autobusy nawet 3 razy w miesiącu jak pracowałem na zajezdni szajnochy o tym samym numerze taborowym. A autobusy które powinny być myte nie trafiały tam.Hania pisze:Zagadka: jakie autobusy w Bydgoszczy są najbrudniejsze? Nie, nie Mobilisu. Otóż Citara MZK! Chlew chlew i jeszcze raz chlew. Przyjrzyjcie się plastikom na ścianach, jakie są ubrudzone. Ale okej, rozumiem, wożą ludzi, wożą też "bydło".
No to spójrzcie na sklepienia sufitu w tych autobusach - tam pasażerowie nie syfią. Autobusy są przecierane na mokro brudnymi szmatami! Którym citaro nie jadę, wszędzie widzę szaro-brązowe smugi, wszędzie brud rozcierany mokrymi brudnymi szmatami. Nie zapłaciłabym ani grosza za takie sprzątanie.
Czystość w bydgoskim taborze
Ale nikt tu nie wini firmy, która sprząta, tylko MZK, że tak organizuje sprzątanie.Dawid Szramke pisze:Gdybyś miała do posprzątania w ciągu jednego dnia od 18:00 do 2:00 około 180 autobusów to nie wiem czy byś też tak pisała jak teraz. Mycie danego autobusu jest raz w miesiącu
Czystość w bydgoskim taborze
To prawda że w mobilisie autobusy sprzątają kierowcy?
80 lat komunikacji autobusowej w Bydgoszczy 1936-2016
- Dawid Szramke
- Posty: 1210
- Rejestracja: 2007-01-06, 16:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Wilczak
- Kontakt:
Czystość w bydgoskim taborze
Z tego co wiem to w Mobilisie jest podobno jakaś ekipa sprzątająca. Niby jakaś firma to teraz objęła. Wczęśniej pani kierownik najmowała ludzi ale chyba coś jej nie szło że zatrudniła firmę.
Czystość w bydgoskim taborze
W Mobilisie swego czasu sprzątał jeden z użytkowników tego forum ;>
79 Glinki <-> Rycerska
61 Rekinowa <-> Kapuściska (Mokra)
68 Osiedle Leśne <-> Glinki BFM (Exploseum/Prądocińska)
2 Rondo Kujawskie <-> Las Gdański
109 Dworzec Centralny <-> Os. Górczewska
11 Koniuchy <-> Czerniewice
51 Poznań Główny <-> Os. Sobieskiego
3 Nowy Bieżanów <-> Krowodrza Górka
61 Rekinowa <-> Kapuściska (Mokra)
68 Osiedle Leśne <-> Glinki BFM (Exploseum/Prądocińska)
2 Rondo Kujawskie <-> Las Gdański
109 Dworzec Centralny <-> Os. Górczewska
11 Koniuchy <-> Czerniewice
51 Poznań Główny <-> Os. Sobieskiego
3 Nowy Bieżanów <-> Krowodrza Górka
Czystość w bydgoskim taborze
Ale może podzielmy syf na dwie kategorie: Musi być umyta podłoga, fotele, poręcze, szyby itp. bo ich zabrudzenie następuje w wyniku normalnego użytkowania.
Zupełnie więc nie rozumiem że ktoś oburza się na wlepki, napisy czy pocięte fotele - raz że widać że sprzątający choć trochę się starają (efekty są jakie są), ale czy ci wielce oburzeni choć raz spróbowali zwrócić uwagę \ interweniować \ zgłosić fakt wandalizmu? Obstawiam że głowa w drugą stronę bo co ich to obchodzi.
Zupełnie więc nie rozumiem że ktoś oburza się na wlepki, napisy czy pocięte fotele - raz że widać że sprzątający choć trochę się starają (efekty są jakie są), ale czy ci wielce oburzeni choć raz spróbowali zwrócić uwagę \ interweniować \ zgłosić fakt wandalizmu? Obstawiam że głowa w drugą stronę bo co ich to obchodzi.
- Dawid Szramke
- Posty: 1210
- Rejestracja: 2007-01-06, 16:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Wilczak
- Kontakt:
Czystość w bydgoskim taborze
Michał gdyby sami kierowcy i motorniczy wpisywali w książkę zleceń że jest autobus zanieczyszczony vlepkami czy graffiti to firma powinna takie coś usunać gdzieś z boku OC tak jak to robiło się za moich czasów na zajezdni Szajnochy. Prowadziłem nawet wtedy zeszyt gdzie są napisy do usunięcia w jakim wozie czy vlepki i wtedy szło to nabieżąco usuwać.
Czystość w bydgoskim taborze
Nie byłam na sprzątaniu 180 autobusów i nie będę i nic mnie to nie obchodzi. MZK tyle zapłacilo, więc firma sprzątająca zatrudniła tyle ludzi, którzy nie mają czasu ani zasobów ludzkich by porządnie posprzątać. Czyli w skrócie: chcesz tanio, masz brudne Citaro.Dawid Szramke pisze: Gdybyś miała do posprzątania w ciągu jednego dnia od 18:00 do 2:00 około 180 autobusów to nie wiem czy byś też tak pisała jak teraz. Mycie danego autobusu jest raz w miesiącu( było tak jak ja pracowałem) mycie sufitów tylko i wyłącznie w okresie letnim tak samo z praniem siedzeń. Autobus może i nadaje się do mycia ale jeśli był myty w ciągu 14 ostatnich dni to dyzpozytor nie może go wydać do mycia. Często było tak że szły autobusy nawet 3 razy w miesiącu jak pracowałem na zajezdni szajnochy o tym samym numerze taborowym. A autobusy które powinny być myte nie trafiały tam.
Bylejakości mówmy NIE!
- Dawid Szramke
- Posty: 1210
- Rejestracja: 2007-01-06, 16:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Wilczak
- Kontakt:
Czystość w bydgoskim taborze
Hania gdybyś poprowacowała tam 3 lata tyle co ja to byś miała całkiem inne podejście do tego tematu. Pisałem na forum wielokrotnie. Firma płaci tyle ile może (chociaż często sądziłem że idzie po kosztach) ale licząc kupione płyny sprzęt do mycia i opłacając ludzi do sprzątania to zysku by nie było żadnego. Nie wiem ile teraz ludzi jest na zmianie ale za moich czasów były 4 osoby między 18 a 20 potem dochodziły 2 osoby na 22 na kanał dla krótkich autobusów. Ha nia jeśli tak się Tobie źle jeździ autobusami bo brudno zmień sposób komunikacji na inny:).
- Kawoszka116
- Posty: 846
- Rejestracja: 2012-01-22, 12:25
Czystość w bydgoskim taborze
Mylisz się Dawid. Autobusy są dla nas, a nie my dla autobusów! Jak wsiadam do autobusu to ma być czysty, nie ważne jaki to model. Płacę za bilet i wymagam jakości! Mam gdzieś sposób w jaki się to stanie. Może nawet ktoś biegać i wymachiwać różdżką nad tym autobusem. On ma być czysty, tak jak zakłada to umowa z zdmikp. Przetargi między MZK i Jawi mnie nie interesują. Jeśli Mzk nie potrafi wyegzekwować jakości to nie jest problem pasażera tylko Mzk!
"I pamiętaj że dana Ci pamięć. Nie kłam siebie a nikt Ci nie skłamie!"
Re: Czystość w bydgoskim taborze
Najpierw to pasażer musi dbać o czystość bo tramwaj czy autobus potrafi wyjechać z zajezdni czysty a już po drugim kółku może być rozlane np. piwo, napój, pełno papierków, woreczków, butelek, puszek i naklejek poprzyklejanych na szybach, sufitach itp. nie mówiąc o popisanych/porysowanych siedzeniach, ścianach, szybach itp.
- Dawid Szramke
- Posty: 1210
- Rejestracja: 2007-01-06, 16:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Wilczak
- Kontakt:
Re: Czystość w bydgoskim taborze
Pieniądze z biletów nie idą chyba na czystość w taborze o ile wiem. Ja jeżdzę też codziennie autobusami i rzadko mi się ostatnio zdarza trafić na jakiś naprawdę zaniedbany autobus. Impel był tani a zarobił w ciągu paru miesięcy z 20 tysięcy kary za złe sprzątanie. Mobilis ma sprzątaczy co przychodzą co 2 dni z tego co wiem. Jawi płaci 5 zł na godzinę swoim pracownikom.W tych czasach nie stać wszystkich na niewiadomo jak drogą firmą i każdy bierze tańszą. Gdyby pasażerowie dbali o czystość sami nie brudząc go przez siebie to by było też inaczej. Przykładowo rzucając kebab na autobusie czy inne jedzenie o obcinaniu paznokci i załatwianiu swoich potrzeb nie wspomnę tak jak pisał kawka.Są kontrole ZDMIKP na pętlach jeśli chodzi o czystość. Bylem parę razy na kontrolach czystości ZDMIKP jako odbierający kontrolę. Dla mnie to jest porażka. Wystarczy że autobus zrobi kólko i jest cały w kurzu. Wiele razy było mówione że takie kontrole powinny być prowadzone na bramie zajezdni. Jeżeli kontrolujący znajdzie jakąś nieprawidłowość to odrzucają autobus i firma nie dostaje pieniędzy za swoją usługę. Tak na koniec zastanawia mnie jedna kwestia. Tak wszyscy mają pretensje że jest brudno w autobusach źle sprzątają itd. Jestem ciekaw czy każdy ma tak czysto w domu . Jeśli każdy wie jak dba o czystość niech zatrudni się w Jawi pokaże jak to się robi:).Kawoszka116 pisze:Mylisz się Dawid. Autobusy są dla nas, a nie my dla autobusów! Jak wsiadam do autobusu to ma być czysty, nie ważne jaki to model. Płacę za bilet i wymagam jakości! Mam gdzieś sposób w jaki się to stanie. Może nawet ktoś biegać i wymachiwać różdżką nad tym autobusem. On ma być czysty, tak jak zakłada to umowa z zdmikp. Przetargi między MZK i Jawi mnie nie interesują. Jeśli Mzk nie potrafi wyegzekwować jakości to nie jest problem pasażera tylko Mzk!
Czystość w bydgoskim taborze
Bo na przykład w niektórych wagonach brakuje śmietniczek, a we wszystkich SU18 Mobilisu ich nie ma.Kawka pisze: pełno papierków, woreczków,
Czystość w bydgoskim taborze
To jeszcze nie powód żeby śmiecić. Ja zabieram śmieci ze sobą i wyrzucam do kosza na przystanku.Bo na przykład w niektórych wagonach brakuje śmietniczek, a we wszystkich SU18 Mobilisu ich nie ma.
80 lat komunikacji autobusowej w Bydgoszczy 1936-2016
Czystość w bydgoskim taborze
Darek pisze:To jeszcze nie powód żeby śmiecić.
To powiedz to ludziom. Jakoś jak są śmietniczki, widzę mniej śmieci w wozach.
-
- Członek Stowarzyszenia
- Posty: 2215
- Rejestracja: 2007-01-12, 00:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Czystość w bydgoskim taborze
A wozokilometr to się robi za darmo? No więc właśnie.Dawid Szramke pisze: Pieniądze z biletów nie idą chyba na czystość w taborze o ile wiem.
Przyznam, że w stosunku do tego co było jeszcze pół roku temu to się poprawiło, i u wszystkich, przy czym procentowo najbardziej u MZK.Ja jeżdzę też codziennie autobusami i rzadko mi się ostatnio zdarza trafić na jakiś naprawdę zaniedbany autobus.
Ale proponuję skończyć z tym zwalaniem na pasażerów, bo brudne od przylepionego kurzu rurki do trzymania czy czarne od syfu styki laminatów pod kątem prostym to nie jest kwestia tego że pasażer ośmielił się naśmiecić. No chyba że zakładamy że pasażer ma przed wejściem do autobusu zdjąć buty, umyć ręce i popsikać się lakierem bezbarwnym żeby nie zostawiać naskórka...
-
- Posty: 754
- Rejestracja: 2007-07-27, 20:32
Czystość w bydgoskim taborze
Czytam wypociny co niektórych i rzygać mi się chce... Chcecie komunikacji jak najtańszej, najlepiej za 1 zł z wozokilometr, ale zarazem oczekujecie nowych wozów, czystości i jeszcze czego? Stewardes? Puknijcie się w łby polskie marudy. Firmy startują w przetargach oferując najmniejszą stawkę, bo to w tym głupim kraju, tylko to się liczy. Jak nie wystartują to nie istnieją. Jak istnieją, to muszą, powtarzam, muszą robić wszystko najtańszym kosztem. Koło się zamyka. Zrozumcie to!!! Firmy sprzątające płacą gówno, bo też muszą być najtańsi. Zrozumcie to i przestańcie zrzędzić.
Jeździłem 6 lat tak zwanymi TIR-ami. Jestem uczulony na punkcie czystości w kabinie. Mimo codziennego sprzątania podłogi, odkurzania deski, syf i tak był... Oczywiście mam na myśli kurz, nalot, piasek na podłodze. Byłem w ciężarówce tylko ja...
Jeździłem 6 lat tak zwanymi TIR-ami. Jestem uczulony na punkcie czystości w kabinie. Mimo codziennego sprzątania podłogi, odkurzania deski, syf i tak był... Oczywiście mam na myśli kurz, nalot, piasek na podłodze. Byłem w ciężarówce tylko ja...
-
- Członek Stowarzyszenia
- Posty: 2215
- Rejestracja: 2007-01-12, 00:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Czystość w bydgoskim taborze
Frytek. I szczęścia dla wszystkich.ikarusiarz pisze:Czytam wypociny co niektórych i rzygać mi się chce... Chcecie komunikacji jak najtańszej, najlepiej za 1 zł z wozokilometr, ale zarazem oczekujecie nowych wozów, czystości i jeszcze czego? Stewardes?
To jest zwyczajne dziadowanie. Ja, jako mieszkaniec i użytkownik, życzę sobie zachowywania cywilizowanego poziomu utrzymania taboru*, jak również określonych wymogów odnośnie ogrzewania w porze zimnej oraz co najmniej wentylacji w porze ciepłej. Organizator komunikacji ma postawić odpowiednie wymogi i zagrozić wysokimi sankcjami za ich niespełnienie, a przewoźnik ma tak skalkulować stawkę żeby mieć za co sprzątać, grzać, myć, malować i naprawiać.Puknijcie się w łby polskie marudy. Firmy startują w przetargach oferując najmniejszą stawkę, bo to w tym głupim kraju, tylko to się liczy. Jak nie wystartują to nie istnieją. Jak istnieją, to muszą, powtarzam, muszą robić wszystko najtańszym kosztem. Koło się zamyka. Zrozumcie to!!! Firmy sprzątające płacą gówno, bo też muszą być najtańsi. Zrozumcie to i przestańcie zrzędzić.
*to nie znaczy, że przez cały dzień autobus ma świecić lakierem, a w środku z podłogi ma się dać jeść. Ale notoryczne jeżdżenie z dyktą zamiast pleksi,z tablicą zastępczą zamiast wyświetlacza, czy z tłustym kurzem na poręczach zbieranym przez trzy miesiące jest zwyczajnie nieakceptowalne.