Czystość w bydgoskim taborze

[Dawid Szramke]

Ja rzadko jeźdźę linią 69 ale jak już muszę to stoję żeby się nie przykleić. Jeśli firma na wszystkim oszczędza to nie ma czemu się dziwić że są takie efekty.

/mod/ posty przeniesione

[magiera182]

Też jeżdżę linią 69 i nic nie zmieniło się od kilku lat
dziwny zapach jakby nie sprzątali nigdy

[Paweł W]

Mróz w autobusach zimą i upały latem... Komedia.

[Krzysztof Ziętara]

69 jak 69, nie odbiega od "normy bydgoskiej". W autobusach MZK ostatnio znowu strach za rurki łapać, a syf na rurkach poziomych nad pleksą przy drzwiach to chyba już przyrósł na stałe.

[Dawid Szramke]

Wystarczy że kierowca zrobi kilka kółek i poręcze są uwalone tak jakby wcale nie były myte. Pamiętam jak ja jeździłem na kontrole czystości to autobus zrobił z 3 koła i był już widoczny kurz na poręczach. Nie wiem jak jest teraz ale z ostatnich moich podróży w autobusach szczegółnie krótkich volvo kurz na górnych poręczach jest masakryczny.

[Krzysztof Ziętara]

Świeży kurz to jedno, ale taki lepki, wielodniowy syf to coś zupełnie innego.

[Paweł W]

Mamy kryzys, więc siłą rzeczy firmy na czymś muszą oszczędzać, żeby wyjść z dodatnim bilansem.

[Kamil3836]

Mamy kryzys,

Nie zwalaj tego na kryzys. To już się ciągnie i ciągnie, więc to już coś normalnego.

[ET40]

Tłumaczenie zwykłego syfu kryzysem jest co najmniej lekko groteskowe : )

[Paweł W]

Kryzys, niechlujstwo, niedbalstwo, lenistwo - ot każde tłumaczenie jest dobre.

[Dawid Szramke]

Firma oszczędza na środkach gdzie ledwo wystarcza płynów do następnej dostawy. Tak było jak ja pracowałem. Nie wiem jak jest teraz ale pracując do 22:00 za 5zł na godzinę a od 22:00 za 6zł to wszędzie tną koszta. Były takie miesiące, że naprawdę nie było już czym myć a firma nic nie dołożyła.

[Krzysztof Ziętara]

Pasażerowie mają dość. Autobusy lepią się od brudu.

Źródło: Gazeta wyborcza
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... brudu.html

To skoro i tak już mleko się rozlało, może jednak zróbmy happening w postaci "lotnej kontroli", żeby wyłapać te czyściutkie po wyjeździe z zajezdni autobusy?

[spooney]

Express Bydgoski 20.07.2012

[Dawid Szramke]

Nie widziałem co prawda tego wozu ale podejrzewam że to jakaś starsza pani której źle jeszcze jest że jeździ za darmo a mówi za tych co płacą. Nie mówię że mogłoby by tak nie być ale często ludzie wyolbrzymiają to co jest faktem rzeczywistym.

[reputed]

Nie widziałem co prawda tego wozu ale podejrzewam że to jakaś starsza pani której źle jeszcze jest że jeździ za darmo a mówi za tych co płacą. Nie mówię że mogłoby by tak nie być ale często ludzie wyolbrzymiają to co jest faktem rzeczywistym.

Ciekawe, jak istotnie zmieniłaby się Twoja wypowiedź, gdyby zamiast 71 pojawił się numerek 69...

[spooney]

często ludzie wyolbrzymiają to co jest faktem rzeczywistym.

W przypadku tego wozu ta pani ma absulutną rację
Wnętrze woła o pomstę do nieba...

[Dawid Szramke]

Ciekawe, jak istotnie zmieniłaby się Twoja wypowiedź, gdyby zamiast 71 pojawił się numerek 69...

Obecnie nie zmieniłaby wcale. Mobilis ma też kiepską ekipę do sprzątania tak jak MZK. Nie wiem jak teraz jest z cyklem mycia ale ciężko ogarnąć 180 autobusów w ciągu miesiąca. Wiem co było jak ja sprzątałem i je myłem. Poza tym wszystko idzie po kosztach bo firma sprzątająca musi też zaplacić za środki i pracownikom więc nigdy nie będzie idealnie. #462 z tego co wiem jest po warsztacie i zamiast do mycia trafił pewnie prosto na linie. Dlatego jest efekt taki a nie inny.

[spooney]

#462 z tego co wiem jest po warsztacie i zamiast do mycia trafił pewnie prosto na linie. Dlatego jest efekt taki a nie inny.

To nie jest żadne wytłumaczenie, wręcz pogrążają się świadomie wypuszczając uwalony wóz...

[Dawid Szramke]

Zazwyczaj był limit na dany wóz w miesiącu. O ile pamiętam mycie podłogi i mycie gruntowne mogło być tylko 2 razy w miesiącu. Z tego względu że inny autobus nie byłby myty wcale albo raz. Sytuacja po warsztacie była zawsze kontrowersyjna. Ale zazwyczaj mimo wszystko autobus trafiał na mycie jeśli byl naprawdę uwalony.

[capone]

Dziwi mnie ten fakt iż 462 był robiony na warsztacie do rejestracji, przeszedł badania i powinien być sprzątnięty "kapitalnie". Sam osobiście słyszałem jak kierownik warsztatu skrzyczał pracownika firmy Jawi jak oni sprzątają wozy, bo ponoć są skargi.

[Robert Reimus]

Myślę, że czystość taboru dobrze ilustruje też sytuacja w Conectach i Citarach. Szare chropowate plastiki przetarte mokrą szmatą, wyglądają jak szaro-szary śmietnik. Myślę, że wielu z Was już to zauważyło.

Zrobiłem dzisiaj nawet jedno zdjątko. Robione pod słońce i komórą, ale widać kolorowość szarości. Po prawej stronie widać, że szarość przybrała kolor czarny. Z drugiej strony było podobnie. MB Citaro #433.
http://img268.imageshack.us/img268/5530 ... 0109sd.jpg

[spooney]

Szare chropowate plastiki przetarte mokrą szmatą, wyglądają jak szaro-szary śmietnik

Właśnie, kto to wymyślił żeby te powierzchnie dawać chropowate, gdzie potem przy takim czyszczeniu jakie mamy nie da rady tego syfu z rowków doczyścić i zostają takie rozmazane plamy, a i na chropowatym kurz i brud łatwiej przywiera

Zrobiłem dzisiaj nawet jedno zdjątko

Ps. Tyy mój kalkulator lepsze robi

[Darek]

Zrobiłem dzisiaj nawet jedno zdjątko. Robione pod słońce i komórą, ale widać kolorowość szarości. Po prawej stronie widać, że szarość przybrała kolor czarny. Z drugiej strony było podobnie. MB Citaro #433.
http://img268.imageshack.us/img268/5530 ... 0109sd.jpg

Robert- myślę że to ślady po zmywaniu napisów (wandalizmu).

[Dawid Szramke]

Dokładnie tak masz rację Darek. To jest ślad po grafiiti. Niestety środki jakie ma firma sprzątająca i materiał z jakiego są wykonane ściany autobusu pokazują taki a nie inny efekt. W Volvo jeśli było świeże to można było zmyć z dykty bez problemu.

[Mateusz Machel]

Jawi sprząta nadal

Super, nadal będzie niedokładnie.

[Kamil3836]

Super, nadal będzie niedokładnie.

Jakby MZK więcej wymagało, to by nie było "niedokładnie", w Warszawie pomimo braku śmietników w pojazdach tam o różnych godzinach są nadal czyste wnętrza pojazdów.

[Dawid Szramke]

Nie wiem jak jest teraz ale póki ja pracowałem na Inowrocławskiej to ciężko było się wyrobić z 180 autobusami do 1:00. Najgorsze jest że mechanicy poganiali nas żeby to trwało szybciej bo im się do domu spieszy. Nie wiem jak jest teraz ale takim efektem nie szło dokladnie wszystko sprzątnąć.

[Krzysztof Juszczak]

Taki syf w autobusach mamy niestety tylko i wyłącznie w Bydgoszczy..
Czyli tak na prawdę nic się nie zmieni, jak dalej mają takie głodowe stawki to mnie to nie zdziwi.

[magiera182]

Każdym mieście jest to samo brudno w autobusach i tramwajach
tego się nie zmieni
u nas powinni mieć własną myjnie w MZK chociaż ręczną

[ikarusiarz]

Jakby pasażerowie posiadali więcej kultury i higieny to było by lepiej

Luzik. U nas jest jeszcze dobrze. Jechałem kiedyś autobusem Bristol-Londyn, za fajerą mój przyjaciel. Pozwolił mi posprzątać wóz: Ilość syfu była niewiarygodna. Myślę, że przez 2 tygodnie nie uzbierałbym tego w bydgoskim przegubowcu.