Forum Stowarzyszenia na rzecz rozwoju transportu publicznego w Bydgoszczy

Skoro mamy już bilet godzinny to czas wprowadzić następne czyli :

15 minutowy : ulgowy/normalny
30 minutowy : ulgowy/normalny
45 minutowy : ulgowy/normalny

Bilety na linie normalne ,przyśpieszone i nocne.

Co myślicie nad tym pomysłem?

To może od razu bilety z naliczaniem sekundowym?

Trzeba by się zastanowić jakie rozwiązanie zastosować. Mam tu na myśli takie oto dwa:

1) rozwinięcie czasowe biletu jako wielokrotność biletu o najkrótszym czasie ważności np.

15 minutowy : ulgowy/normalny 0,60/1,20
30 minutowy : ulgowy/normalny 1,20/2,40
45 minutowy : ulgowy/normalny 1,80/3,60

2) im dłuższy czas ważności biletu tym niższa cena np.

15 minutowy : ulgowy/normalny 0,60/1,20
30 minutowy : ulgowy/normalny 1,00/2,00
45 minutowy : ulgowy/normalny 1,40/2,80

W pierwszym przypadku sporo można zaoszczędzić na drukowaniu biletów i konieczności posiadania w punktach sprzedaży wielu różnych nominałów, tak jak by trzeba było w drugim przypadku. Jest też mniejsze zamieszanie z cenami, jedziesz dłużej kasujesz 2 bilety od razu. W drugim przypadku pasażer musiałby się dobrze zastanowić który bilet będzie korzystniejszy i wystarczy czasowo na zapłatę za realizację podróży na danej trasie.

Ceny podane dla przykładu. Trzeba by je dopasować do obecnego cennika (np. do biletu godzinnego).

Albo zrobić sieć biletomatów

Sieć biletomatów to drogi interes, ciekawe kto za to zapłaci? Może co najwyżej stanowić uzupełnienie obecnej sieci sprzedaży biletów. Bilety czasowe muszą być równie łatwo dostępne jak te z których korzystamy obecnie - czyli kioski, sklepy itp. No ale temat jest o biletach czasowych a nie biletomatach!

Osobiście skłaniałbym się do wyżej przedstawionego wariantu nr 1, jednak w wielu miastach funkcjonuje wariant nr 2, polegający na tym że im dłużej podróżujesz tym opłaty proporcjonalnie maleją w odniesieniu do najtańszego biletu na najkrótszy okres czasu, w tym przypadku zaproponowane przez Marcina 15 minut.

No i jeszcze jedna sprawa, nie sądzicie że w Bydgoszczy przydałby się bilet na 10 minut?

Komunikacja musi być traktowana priorytetowo, jeśli takie bilety miałyby funkcjonować. Nie jest wówczas dopuszczalna sytuacja np. gdy tramwaj czeka na przejazd przez r. Fordońskie 5 min.

No ale nasze społeczeństwo nie potrafi docenić biletów godzinnych-więc po co się rozdrabniać(przez ponad rok sprzedałem 2(słownie dwa) takie bilety. Może najwyższa pora iść w stronę biletu elekrtronicznego(czy też plastikowego).

Kamil3836 pisze:U nas są nieopłacalne takie bilety.

Dlaczego? Wiele innych miast (i miasteczek) już je posiada. A my co - trzeci świat?

Ja nie chcę takich biletów. No kurde skasuje bilet żeby przejechać z PKS'u np. do Ronda Fordońskiego i stać. To super sprawuje się w Poznaniu, ale u nas by była porażka!
U nas bym to wprowadził to jakby rozwinęła się komunikacja tramwajowa (Fordon, PKP, Kujawska, Szwederowo i Błonie). Wtedy możemy dyskutować.

Tarhim pisze:System biletowy to i wcześniej można by zreformować (na koniec 2012), rozpatruj linie w oderwaniu od niego.

Dokładnie, bo po uruchomieniu tramwaju do dworca będą musiały zostać włączone do A+T kolejne linie (54, 62). Zrobi się tylko bałagan. Aż prosi się w Bydgoszczy lepsza oferta biletów, gdzie oprócz biletów jednorazowych powinny być także dostępne bilety czasowe (nie tylko godzinne).

Może np. bilet A+T za 3 zł?
Z jednej strony kasujesz w autobusie, a z drugiej w tramwaju, bez wydzielania linii

Powinny być 5 , 10 oraz 15 minutowe bilety bo jak mam jechać dwa przystanki i kasować bilet za 2,60 zł to wolę się przejść 10 minut i mieć w kieszeni tą kasę a gdyby bilety czasowe były wprowadzone to zapewne więcej ludzi by korzystało z komunikacji miejskiej a bilet 60 minutowy powinien być po 2,60 zł a nie jak jest teraz po 3,60 zł

/spooney/ OT o biletach przeniesiony

Moim zdaniem, potrzebny jest bilet 20- minutowy.

Przykład: Z dworca można dojechać w wiele miejsc właśnie w tym czasie ( przy braku korków, ale jak powstanie tramwaj to problem zniknie) i skasować za 50gr taki bilet niż za 1,30 jak dla mnie.

Wiele osób by z tego korzystało, bo bardzo często podjeżdżamy 2, góra 3 przystanki, a wolimy jechać na gapę niż kasować.

misiekbydzia pisze:Moim zdaniem, potrzebny jest bilet 20- minutowy.

Bzdura. W 20 minut przejedziesz na większości linii ponad 50% trasy jak nie całą.
Brakuje biletu 10-cio, max 15-minutowego.

misiekbydzia pisze: i skasować za 50gr taki bilet niż za 1,30 jak dla mnie.

Że co? Ile?! Skoro podstawą jest 2,60 zł to 15 minutowy powinien kosztować około 1,50 zł (ulgowy 0,75 zł).

Spokojnie, cenę tak strzeliłem. Ale 15 minutowy to też dobry pomysł...

Biorąc pod uwagę że godzinny kosztuje 3,60 zł to 15 minutowy powinien kosztować 1zł za bilet normalny a 0,50zł za bilet ulgowy i nie wiem skąd Ty Volvo7000 wziąłeś cenę 1,50zł

/spooney/ nie ma takiego pieniążka jak 0,50gr (pół grosza)

I ja tym samym się sugerowałem, po strzeleniu 50 gr.

Jednakże piętnastki powinny wejść w obieg, a to na pewno by skłoniło wielu mieszkańców do korzystania z komunikacji.

Zasada jest taka(ale to moje zdanie) że skrócenie ważności biletu nie powoduje proporcjonalnej obniżki ceny.

Na ten moment punktem wyjścia jest bilet godzinny, więc ceny ustalamy według tego biletu.

michal-bydg pisze:Biorąc pod uwagę że godzinny kosztuje 3,60 zł to 15 minutowy powinien kosztować 1zł za bilet normalny a 0,50zł za bilet ulgowy i nie wiem skąd Ty Volvo7000 wziąłeś cenę 1,50zł

Bilet 15-minutowy nie może być równy połowie jednorazowego, czyli 1,30, musi kosztować więcej. Dlaczego? Pomyśl.

Poza tym - przykład z życia:
kawa 250g kosztuje 8 zł
kawa 500g kosztuje 14 zł
Cena nie maleje proporcjonalnie do ilości towaru.

Tylko punktem wyjścia jest bilet godzinny.

misiekbydzia pisze:Tylko punktem wyjścia jest bilet godzinny.

A dlaczego godzinny? Podstawą jest przejazd całej trasy lub jej części a nie milionem linii. Popieram tu użytkownika Volvo i Michała nt. braku obniżki.

10 minut za 2 złote

Jednorazowe bilety na krótkie trasy mogą być tańsze
Jak ustalił ?Express?, jeszcze w tym tygodniu radnym zostanie przedstawiona propozycja wprowadzenia tańszych biletów na przejazdy do 10 minut

Express Bydgoski
http://www.express.bydgoski.pl/look/art ... IdTag=3790

Ja mówiłem że bilety czasowe dopiero po rozbudowaniu komunikacji tramwajowej.
Przynajmniej o: PKP, Fordon, Kujawska, Szwederowo i Błonie

Wtedy widzę jakoś komunikację w Bydgoszczy i bilety czasowe

Mamy za słaby system komunikacji miejskiej, więc narazie bilety minutowe to chory pomysł.

lukas_3830 pisze:Mamy za słaby system komunikacji miejskiej, więc narazie bilety minutowe to chory pomysł.

Za słaby pod jakim względem, że bilety czasowe nie zdadzą egzaminu?

Artur pisze:Już widzę te pytania typu "Panie ile będzie Pan jechał z punktu A do punktu B?"

Teraz na przystankach wiszą rozkłady z trasą przejazdu, a i tak pytają.
Stowarzyszenie na szczęście już zaproponowało w kwietniu rozwiązanie zasygnalizowanego przez Ciebie problemu:

komunikacja.bydgoszcz.pl pisze:Stowarzyszenie zaproponowało rozpoczęcie zamieszczania na tabliczkach z rozkładami jazdy linii autobusowych, tabel z listą przystanków i czasem przejazdu między przystankami. Analogiczne tabelki pojawiły się na rozkładach linii tramwajowych rok temu. Stowarzyszenie uważa, że wdrożenie tego rozwiązania było dobrym posunięciem i pozwala ono pasażerom lepiej planować podróże i ewentualne przesiadki.

Robert Reimus pisze:Za słaby pod jakim względem, że bilety czasowe nie zdadzą egzaminu?

To nie np. Poznań, tam sieć tramwajowa jest na tyle rozwinięta, że nawet jak jest awaria to tramwaj jest może dojechać do miejsca przeznaczenia objazdem u nas niewykonalne (wyjątek Babia, Jagiellońska). Częstotliwość jest także większa co 10 minut w szczycie dla prawie każdej linii u nas tylko trójka ma częstotliwość 6-7min.. Jest tam także PST. U nas będą zbędne nerwy na motorniczych, kierowców jak będą jechali zbyt wolno itp itd. Mało razy kierowca np. 68 stał sobie kilka minut na przystanku przy Rondzie Fordońskim bo przejechał je zbyt szybko... Najpierw musimy zrobić BUSpasy oraz rozwinąć sieć tramwajową a później myśleć o biletach minutowych....

lukas_3830 pisze:objazdem u nas niewykonalne (wyjątek Babia, Jagiellońska)

lukas_3830 pisze:Najpierw musimy zrobić BUSpasy oraz rozwinąć sieć tramwajową a później myśleć o biletach minutowych....

Popieram

Ale nikt nie każe z nich korzystać. Na pewno będzie duża grupa osób którym te bilety przypadną do gustu np. podróżujący trasą Wyścigowa - R. Jagiellonów (oczywiście na fragmentach trasy mieszczącej się w limicie czasowym). No i po raz kolejny wspominam o konieczności używania mózgu (wystarczy przy porannej toalecie wcisnąć guzik z napisem MYŚLENIE)

Dokładnie. Jadąc np tramwajem (jak często, ale nie regularnie robię) z Pl. Wolności na Chodkiewicza 4 lub 6, kasowałbym właśnie taki bilet. Więc na naszej sieci również można i da się to wprowadzić. W ciągu 10 minut można przejechać prawie całą Gdańską, Gdańską i Chodkiewicza, spokojnie dojechać na Wilczak, do Tesco z centrum, z Tesco na Górny Taras itp... Idealna opcja!