Forum Stowarzyszenia na rzecz rozwoju transportu publicznego w Bydgoszczy

Jak już pisałem w A218 piszczą hamulce że wóz słychać z kilometra.

Luigi pisze:A106 ma już chyba problem z zawieszeniem

Darek pisze:Jak już pisałem w A218 piszczą hamulce że wóz słychać z kilometra.

A ja mam takie pytanie (proszę o poważne odpowiedzi!): Od czego jest zależne jak długo przegub nie skrzypi? Bo chyba już pierwszego dnia kursowania w którymś przegubowym Solbusie zaskrzypiał przegub przy skręcaniu

Darek pisze:Jak już pisałem w A218 piszczą hamulce że wóz słychać z kilometra.

Kilka egzemplarzy tak ma.

Nie wiem, czy zauważyliście, że co drugi Solbus ma kłopoty z zawieszeniem. Wyraźnie widać, że przód jest podniesiony, albo środkowa oś opuszczona. Ja stawiam na przód. Jeżdżą z zadartymi dziobami.

Mnie wogóle denerwuje ten dźwięk Cumminsa.. bardzo denerwuje! Mimo to że mieszkam prawie przy Brzozowej, bo od ulicy ok 80 metrów, to i tak w nocy słysze wibracje i dźwięki zjazdówek. Nie wiem, może niech wyciszą je?!

Faktycznie z tymi Solbusami to ciekawa sprawa z tą ich "głośnością". Ja mieszkam na Biedaszkowie przy Aeroklubie i też słyszę z tak daleka jak przejeżdzają 69 po Inowrocławskiej albo 55 na pętli Mnie to może nie przeszkadza, ale faktycznie zwraca to mocno uwagę ten ichny charakterystyczny basowy pogłos. Nie powiem bo Volva jak zawaracały na 55 też dało się usłyszeć, ale nie przykuwało to aż tak uwagi. Mobilisowych Solarek np. w ogóle nie było słychać, chyba że ich trzepoczące zawieszenie przed remontem ŻiW

Na pewno 1 sztuka jeździ z stale załączonym wentylatorem układu chłodzenia. Pewnie naprawa za drogo wychodzi...
Widzę, że już umundurowanie odchodzi do lamusa, koszule w kratki, krótkie, kolorowe koszulki.

Jak jestem na terenie w pracy to nie muszę się odwracać nawet bo wiem, że jedzie solbusowy 55 ,

Co do głośności. Mieszkając Nad Wisłą (koło pętli) nie znoszę jak w weekendy puszczają krótkie solarisy . Są one dużo głośniejsze niż solbusy z kdd.
Codziennie jadąc do szkoły 69 mogę porównać wozy mzk i kdd (nowe) i uważam że solbusy wytrzymają dużo więcej i bez większych awarii . Reakcje na np. Wybitą szybę była błyskawiczna

Może i solarisy są głośniejsze ale Cumminsy bardziej wibrują. Koło się zatacza, temat też:)

kalisz98, to popłynąłeś... Jak, jechałem w piątek 05.09 nowym Solbusem, to kierowca wysadził ludzi, bo miał wyciek oleju i się zagrzał. Wóz, który wtedy miał strzelam koło1000km. Świetne wozy, które na pewno będą lepsze od MZKowych. Czepiacie się głośności SU MZK, a pamiętacie jak SU z Mobilisu chodziły? Jak Ursusy

Typu automat do kawy #217 - to tak ot :D

Artek82 pisze: nadal piździ po szyjach i głowach (zakładam czapkę i zapinam się po szyję)

Jest to irytujące.

Artek82 pisze:zaczynają sie pierwsze awarie

Dzisiaj w 202 coś było z poduszkami...

Kamil3836 pisze:Dzisiaj w 202 coś było z poduszkami...

Jego koleś 101 też miał ten sam problem...

ikarusiarz pisze:Jego koleś 101 też miał ten sam problem...

Zgadza się, ale po kilku dniach naprawili.

Mnie zaczyna irytować u niektórych kierowców podjeżdżanie o metr od krawężnika.

a te czarne panele nad oknami to są obklejone folią? bo tak wyglądają jak by się już łuszczyła

Mówisz o tych ramkach wokół szyby z tworzywa?

No właśnie te panele nad oknami są okleiną chyba

Zaczyna mnie denerwować stan A101 i A102. Jeżdżą dopiero pół roku, a wszystko się telepie i hałasuje irytująco.

Kamil3836 pisze:Zaczyna mnie denerwować stan A101 i A102. Jeżdżą dopiero pół roku, a wszystko się telepie i hałasuje irytująco.

To tylko Solbus. Jakość wykonania poniżej dna...

I one mają jeździć 10 lat? Zero szans.

Wysokie conecto dojeździły, to i te dojeżdżą, pytanie w jakim stanie technicznym.

W piątek w A104 poległy przyciski do otwierania drzwi .

No normalny deszcz na mnie w naczepie spadł czyli gdzieś na dachu muszą być dziury Co do zawieszenia, które się "buja" doprecyzowując: straszny klekot i piszczenie oraz szarpanie przy przyspieszaniu, hamowaniu, skręcaniu, nie wspominając już o hałasie jaki wydobywa się gdy wjadą w jakąś dziurę. Ciekawe czy KDD wytrzyma 8 lat ;>

Paweł W pisze:No normalny deszcz na mnie w naczepie spadł czyli gdzieś na dachu muszą być dziury

Fabryki niestety idą na ilość a nie na jakość. W Solarisach emzetkowych też woda cieknie po oknach, kierowcy utykają jakieś kawałki papieru i szmat pod plastiki żeby nie klekotały...

Spooney, ale MZK COŚ robi chociaż, inna kwestia jakoś tych rozwiązań (te, o których tu wspomniałeś), a w KDD tego w ogóle nie ma. Jeśli chodzi o jakość niektórych SU MZK też mam sporo uwag, ale to temat o KDD :>

Pewnie nie dziurawy dach, a nieszczelne uszczelki

Paweł W pisze:No normalny deszcz na mnie w naczepie spadł czyli gdzieś na dachu muszą być dziury :P

No nie rób sobie jaj. To nie Ikarus. Jak w dachu mogą być dziury?

Paweł W pisze:Co do zawieszenia, które się "buja" doprecyzowując: straszny klekot i piszczenie

Jak już to w środku wszystko napier.... trzaska. Zawieszenie nie ma nic do tego.

Paweł W pisze:nie wspominając już o hałasie jaki wydobywa się gdy wjadą w jakąś dziurę.

Normalne zjawisko, że jak wpadniesz w dziurę to coś huknie. W każdym autobusie, samochodzie, ciężarówce działa to identycznie.

spooney pisze:W Solarisach emzetkowych też woda cieknie po oknach, kierowcy utykają jakieś kawałki papieru i szmat pod plastiki żeby nie klekotały... :)

Paweł W pisze:Spooney, ale MZK COŚ robi chociaż, inna kwestia jakoś tych rozwiązań (te, o których tu wspomniałeś), a w KDD tego w ogóle nie ma.

Nie MZK, to własna inicjatywa kierowców niestety. A widok szmaciur i gazet nie wpływa dosyć dobrze na opinię...

Ogólnie co mogę stwierdzić: to, jak są złożone Solbusy, jak to trzaska, stuka, puka, wieje, gwiżdże, rzuca - spójrzmy na to obiektywnie: wina jest po stronie konstruktorów i wszystkich innych speców nie z KDD, ale z Solca. Solbusy, które jeździły w PKSie identycznie się zachowywały. To są po prostu niedoróbki - coś, czego w Solcu nie potrafią sprecyzować, ulepszyć. W kwestii przewoźnika, a właściwie kierowców - odpowiednia temperatura wewnątrz wozów.

W A207 niemiłosiernie trzaskał prawy płat drugich drzwi. I coś trzeszczało w przedniej części autobusu na zakrętach.

I pytanie: czy te Solbusy nie mają pasów bezpieczeństwa dla wózków? Czy tylko ja ich nie zauważyłem?

Zauważyłem to już na prezentacji w 2014r. koło Opery. Żaden Solbus nie ma pasów bezpieczeństwa dla wózków. Ponadto w którymś z Solbusów (nie spojrzałem na numer) nie ma już szyby między II drzwiami a tym pojedynczym siedzeniem