Strona 1 z 2

Rozmowa z kierowcą w czasie jazdy zabroniona ;-)

: 2008-06-17, 19:58
autor: Kamil3836
Co myślicie o zakazie rozmowy z kierowcą w czasie jazdy? Może mogli by to zdjąć? Według mnie to nikomu to by nie przeszkadzało jakby zdjęli. Kierowca też człowiek powinien pogadać chociaż trochę.

: 2008-06-17, 20:02
autor: Artur Gotowski
Po pierwsze nie powinni tego ściągać. Mi osobiście przeszkadza jak ktoś bardzo dekoncentruje kierowce. Fakt kierowca też człowiek, ale ma zbyt odpowiedzialną pracę by dekoncentrować się i gadać o pierdołach.

: 2008-06-17, 21:44
autor: elfalcone
kamil3836 pisze:Co myślicie o zakazie rozmowy z kierowcą w czasie jazdy? Może mogli by to zdjąć? Według mnie to nikomu to by nie przeszkadzało jakby zdjęli. Kierowca też człowiek powinien pogadać chociaż trochę.
:lol:

Dobrze się czujesz? Ile kierowca osób wiezie "na pace"? Jaki ruch jest teraz w mieście? Ile idiotów porusza się po drogach. Ilu pieszych wykazuje znaczną ignorancję w ruchu drogowym. I Ty uważasz, że jeszcze ma się dekoncentrować rozmową?

: 2008-06-17, 21:52
autor: Mateusz Machel
Ojaaaa! Nie no gratuluję. :P

: 2008-06-18, 00:17
autor: heimat
no ja też się dołączę do głosów krytycznych - kierman odpowiada za zdrowie i życie czasem ponad setki osób - nie należy mu tego utrudniać

: 2008-06-18, 00:32
autor: Jakub Sobel
Zdejmijmy ograniczenia prędkości z ulic. Przecież piraci drogowi to też ludzie. Dajmy im szansę się wyszaleć.

: 2008-06-19, 12:44
autor: Alien
Wydaje mi się, że kiedy jakiś upierdliwy pasażer swoimi uwagami zadręcza kierowce to faktycznie może go zdekoncentrować. Ale to zależy od człowieka(kierowcy) bo jeden da się wytrącic z równowagi a drugi nie. Natomiast luźna rozmowa raczej zawodowego kierowcy nie zdekoncentruje. Bo patrząc w ten sposób to powinno sie zakazać słuchania radia bo przeciez mogą coś powiedzieć co kierowce rozdrażni hehe. Ale tabliczki lepiej niech zostaną, w razie czego zawsze mozna pasażerowi pokazac ją palcem.

/partisan: po kropce stawiamy spację

: 2008-06-19, 15:22
autor: Kamil3836
Dzisiaj sobie jezdziłem ze znajomym kierowcą jakoś nikomu to nie przeszkadzało że rozmawiałem ,tym bardziej kierowcy. Nawet zauważyłem że czas przejazdu na 54 jest tragiczny.

: 2008-06-19, 19:30
autor: elfalcone
Alien pisze:Natomiast luźna rozmowa raczej zawodowego kierowcy nie zdekoncentruje.
Hmm...uważasz, że jak jeździ ileś tam lat za kółkiem, to zna zachowania wszystkich uczestników ruchu drogowego? Może znać 1000 przypadków, ale prędzej czy później znajdzie się 1001., którego jeszcze nie spotkał i w tym momencie rozmowa może zabrać cenny czas.
kamil3836 pisze:Dzisiaj sobie jezdziłem ze znajomym kierowcą(p.WYCIĘTO) na 54 i jakoś nikomu to nie przeszkadzało że rozmawiałem ,tym bardziej kierowcy.
No pogratulować, pogratulować. Gdyby zdarzyła się jakakolwiek kolizja, ciekawe, czy byś był taki mądry.

No i gratuluję "mądrości" - jeszcze mogłeś podać brygadę i nazwisko.

: 2008-06-19, 19:51
autor: Kamil3836
elfalcone pisze: No pogratulować, pogratulować. Gdyby zdarzyła się jakakolwiek kolizja, ciekawe, czy byś był taki mądry.

No i gratuluję "mądrości" - jeszcze mogłeś podać brygadę i nazwisko.
Taki głupi nie jestem.

Nawet kanary mi nie sprawdzały biletów.

: 2008-06-19, 19:53
autor: Mateusz Machel
Nawet kanary mi nie sprawdzały biletów.
No i?!
kamil3836 pisze:Taki głupi nie jestem.
Na razei dowodzisz zupełnie czegoś innego!

: 2008-06-19, 19:55
autor: Kamil3836
elfalcone pisze:
No pogratulować, pogratulować. Gdyby zdarzyła się jakakolwiek kolizja, ciekawe, czy byś był taki mądry.

No i gratuluję "mądrości" - jeszcze mogłeś podać brygadę i nazwisko.

Nie napisałem że w trasie rozmawiałem tylko że jezdziłem mogłem porozmawiać na pętli.

: 2008-06-19, 19:59
autor: Mateusz Machel
kamil3836 pisze:Nie napisałem że w trasie rozmawiałem tylko że jezdziłem mogłem porozmawiać na pętli.
Teraz chyba na siłę odwracasz kota ogonem.

: 2008-06-19, 20:02
autor: Kamil3836
Mateusz pisze:Cytat:
Nawet kanary mi nie sprawdzały biletów.
No i?!
To też byłem tym zdziwiony.

: 2008-06-19, 20:21
autor: elfalcone
kamil3836 pisze:Taki głupi nie jestem.
Chociaż ile osób z takim imieniem jeździ w MZK? Ilu z nich jeździło dziś na 54? :>

Re: Rozmowa z kierowcą w czasie jazdy zabroniona ;-)

: 2008-06-19, 22:34
autor: reputed
kamil3836 pisze:Co myślicie o zakazie rozmowy z kierowcą w czasie jazdy? Może mogli by to zdjąć?
Taaa i co jeszcze :puknijsie:
Dziś widziałem jak motorniczy wiózł w kabinie przy otwartych drzwiach kilku(nasto)-letnią dziewczynkę. Siedziała na schodach...

: 2008-06-19, 23:44
autor: Robert Reimus
kamil3836 pisze:Co myślicie o zakazie rozmowy z kierowcą w czasie jazdy? Może mogli by to zdjąć? Według mnie to nikomu to by nie przeszkadzało jakby zdjęli. Kierowca też człowiek powinien pogadać chociaż trochę.
Pomysł głupi, bardzo głupi. Generalnie kierowca jest odpowiedzialny za zdrowie i życie swoich pasażerów. Musi mieć oczy z każdej strony, bo chamstwa na drogach co niemiara, bo ludzie bywają nieodpowiedzialni. Generalnie zdrowy rozsądek powinien podpowiadać żeby nie rozpraszać kierowcy, ale widać nie wszystkim.

: 2008-06-20, 01:21
autor: zbylut
Rozmowa, rozmowie nierówna. Jedna zdekoncentruje, a prowadzona na inny temat już nie.
Tak samo jak czasami ma się mulaste dni- nic nie musi rozpraszać- ale i tak reakcje są jakieś opóźnione, a czasami można gadać o jednym, mysleć o 2., a i tak cała reszta gramotnie wychodzi.

Po kilku kursach, odbytych w autobusie pełnym ludzi, troszke zestresowny kolejnym chamem, który bez wyobraźni zajechał mi drogę, na kursie, na którym nie muszę gonić czasu, z chęcią sobie gadam.
Rozmowa zawsze rozprasza, ale rozprasza tyle, na ile jej się na to pozwoli.

: 2008-06-20, 07:30
autor: Kamil3836
zbylut pisze:Rozmowa, rozmowie nierówna. Jedna zdekoncentruje, a prowadzona na inny temat już nie.
Tak samo jak czasami ma się mulaste dni- nic nie musi rozpraszać- ale i tak reakcje są jakieś opóźnione, a czasami można gadać o jednym, mysleć o 2., a i tak cała reszta gramotnie wychodzi.

Po kilku kursach, odbytych w autobusie pełnym ludzi, troszke zestresowny kolejnym chamem, który bez wyobraźni zajechał mi drogę, na kursie, na którym nie muszę gonić czasu, z chęcią sobie gadam.
Rozmowa zawsze rozprasza, ale rozprasza tyle, na ile jej się na to pozwoli.
Mądrze powiedziane.

: 2008-06-20, 07:59
autor: heimat
standardem jest, że rozmawiają ze sobą np. kierowcy gdy prowadzący autobus wiezie innych jadących do bazy :)

a tak na marginesie to na całym forum co jakiś czas pojawiają się informacje o jakimś "wyczynie" kierowcy, który opisujemy na tyle dokładnie, że można dojść do tego kto i co. Np. jakieś wjazdy na czerwonym czy coś w ten deseń. To jest jakiś problem i chyba trzeba by przemyśleć jak to rozwiązać.

: 2008-06-20, 11:29
autor: ikarusiarz
Wydaje mi się, że kiedy jakiś upierdliwy pasażer swoimi uwagami zadręcza kierowce to faktycznie może go zdekoncentrować. Ale to zależy od człowieka(kierowcy) bo jeden da się wytrącic z równowagi a drugi nie. Natomiast luźna rozmowa raczej zawodowego kierowcy nie zdekoncentruje. Bo patrząc w ten sposób to powinno sie zakazać słuchania radia bo przeciez mogą coś powiedzieć co kierowce rozdrażni hehe. Ale tabliczki lepiej niech zostaną, w razie czego zawsze mozna pasażerowi pokazac ją palcem.
Rozmowa, rozmowie nierówna. Jedna zdekoncentruje, a prowadzona na inny temat już nie.
Tak samo jak czasami ma się mulaste dni- nic nie musi rozpraszać- ale i tak reakcje są jakieś opóźnione, a czasami można gadać o jednym, mysleć o 2., a i tak cała reszta gramotnie wychodzi.

Po kilku kursach, odbytych w autobusie pełnym ludzi, troszke zestresowny kolejnym chamem, który bez wyobraźni zajechał mi drogę, na kursie, na którym nie muszę gonić czasu, z chęcią sobie gadam.
Rozmowa zawsze rozprasza, ale rozprasza tyle, na ile jej się na to pozwoli
.



Jako kierowca zgadzam się z tym co powyżej. Jeździłem na tzw. "TIR"-ach 4 lata, niejednokrotnie mając 24tony na naczepie, obsługując 16 biegową skrzynię biegów. To też może zabić, a jednak nikt nikomu nie zabrania rozmowy ze zmiennikiem, nikt nie zabrania używania zestawów głośnomówiących, czy też nikt nie zabrania używania nawigacji która świeci w nocy po "gałach"...

Jakbym stosował się w pełni do tego to nie tłumaczyłbym zamiejscowej ludności, gdzie mają dojść, gdzie sie przesiąść itd.. Wszystko trzeba stosować z umiarem i rozsądkiem.

To zakwalifikował bym do kategorii "martwego" przepisu, którego jednak nie powinno się nadużywać..


Nie czepiajcie się tak mocno i zakończcie ten wątek, bo jak autobus wjeżdża na zatłoczone rondo Jagiellonów to nikt nie krzyczy że to zabronione. Kodeks mówi, że wjazd na skrzyżowanie jest możliwy tylko, jeżeli jest możliwość zjazdu (jakoś tak).

: 2008-10-08, 10:12
autor: VT614
ja to czesto w Monachium z tramwajarzami gadam, co prawda wlasciwie to tez jest niedozwolone, ale nikt nie kontroluje xD.
Tramwaje zreszta maja otwory obok drzwi.

: 2008-11-26, 20:16
autor: Paweł W
Moim zdaniem to czy można rozmawiać z kiermanem powinno zależeć od niego, ale tabliczkę zostawić. Poza tym co by było gdyby tak każdy chciał gadać z kierowcą...

: 2010-09-13, 20:02
autor: spooney
Pojawiła się okazja aby odkopać temat :)
:gazeta: Kierowcy autobusów zamiast na drogę patrzą na kolegę
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /656341357

: 2010-09-13, 20:17
autor: Darek
Kilka dni przejeździłem w kabinie SU18 w Poznaniu (co prawda wynajęte kursy, nie liniowe) i nie wydaje mi się żeby kierowcę to dekoncentrowało, a wręcz przeciwnie (lubią pogadać ze znajomym). No ale inną sprawą jest narzucanie się kiermanowi przez MKM-ów. Tego nie popieram, ale to margines. Co do artykułu to to że niektórym osobom nic nie pasuje i uwielbiają donosić, to znana od dawna oczywistość.

: 2010-09-14, 18:14
autor: Alien
Każdy kierowca nie tylko zawodowy wie, że swobodna rozmowa nie utrudnia jazdy a wręcz odwrotnie, pomaga się zrelaksować co dobrze wpływa na prowadzenie pojazdu. Gdyby miało się ściśle stosować do przepisu, który tego zakazuje równie dobrze kierowcy powinni odmówić sprzedaży biletów w czasie jazdy(bo pasażer najczęściej przychodzi po bilet kiedy autobus już ruszy z przystanku) i rozmów z centralą przez radiotelefon-bo jakoś nie przypominam sobie sytuacji aby pracownik nadzoru ruchu pytał kierowcy czy może w tej chwili rozmawiać bo ma do niego jakąś sprawę. No ale jest to kolejny powód aby potrącić kierowcy choćby 10% premii a chyba ostatnimi czasy jest to jeden ze sposobów oszczędności w firmie, która ma co raz większe kłopoty.

: 2010-09-14, 22:32
autor: reputed
Alien pisze:Każdy kierowca nie tylko zawodowy wie, że swobodna rozmowa nie utrudnia jazdy a wręcz odwrotnie, pomaga się zrelaksować
Ale też każdy wie, że owa rozmowa wpływa niekorzystnie na koncentrację kierowcy. Taki kierowca ma opóźnioną reakcję, potrafi przytrzasnąć drzwiami pasażera itp.

Po raz kolejny pragnę zauważyć, że kierowca prowadząc autobus jest w pracy, a nie w swoim prywatnym aucie. Relaksować to on się może w czasie przerwy, lub po pracy.
Pamiętajcie, że kierowca odpowiada za pasażerów; jeżeli zdarzyłby się wypadek ze skutkiem śmiertelnym, to prowadzący autobus poszedłby siedzieć. A o nieszczęście nie trudno - ułamek sekundy.

: 2010-09-15, 10:53
autor: Kamil3836
Alien pisze:Każdy kierowca nie tylko zawodowy wie, że swobodna rozmowa nie utrudnia jazdy a wręcz odwrotnie, pomaga się zrelaksować co dobrze wpływa na prowadzenie pojazdu. Gdyby miało się ściśle stosować do przepisu, który tego zakazuje równie dobrze kierowcy powinni odmówić sprzedaży biletów w czasie jazdy(bo pasażer najczęściej przychodzi po bilet kiedy autobus już ruszy z przystanku) i rozmów z centralą przez radiotelefon-bo jakoś nie przypominam sobie sytuacji aby pracownik nadzoru ruchu pytał kierowcy czy może w tej chwili rozmawiać bo ma do niego jakąś sprawę. No ale jest to kolejny powód aby potrącić kierowcy choćby 10% premii a chyba ostatnimi czasy jest to jeden ze sposobów oszczędności w firmie, która ma co raz większe kłopoty.
Kolejny mądry człowiek :)
volvo7000A pisze:Relaksować to on się może w czasie przerwy,
Jasne, są takie długie przerwy, że huhu nawet po 3minuty.
Za parę lat, nie będzie miał kto jeździć, jako kierowca zawodowy.

: 2010-09-15, 11:55
autor: Kuba3569
Kamil3836 pisze:Za parę lat,nie będzie miał kto jeździć, jako kierowca zawodowy.
Co ma piernik do wiatraka?

: 2010-09-15, 12:07
autor: Kamil3836
Co ma piernik do wiatraka?
Pomyślmy... Mało chętny do takiego typu pracy tzn. milczącego przez 10h?