Forum Stowarzyszenia na rzecz rozwoju transportu publicznego w Bydgoszczy

Jadąc 69 twierdzę, że jest zimno bo nagrzewnice nie dają rady, ale jadąc tramwajem to już dramat jest... ;/ Temperatura wynosi -10 stopni na zewnątrz i wewnątrz również! ;/ Aż rurki trzymać się nie chce.
Z czego wynika brak ogrzewania tramów? Nie jest włączane czy po prostu nie jest sprawne?

Trzeba mieć szczęście żeby trafić na wóz sprzed remontu (do 2000 roku), tzn. taki ze starym systemem ogrzewania (pas nagrzewający na całej dlugości wagony). Wagony ze zlikwidowanym pasem mają fatalne ogrzewanie, dostały po 3 kiepskie nagrzewnice na wagon, umieszczane pod siedzeniami. A te, o ile wogóle działają, to albo dmuchają zimne powietrze, albo są poprostu niewydolne, co powoduje że w wagonie temperatura wynosi około 10- 15 stopni (na plusie), oczywiście na oko.
Remonty MZK w tej kwestii zupełnie uwaliły sprawę wyposażenia zimowego.

W tramwaju nie zamarzniesz, ale...

Źródło: Gazeta pomorska
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /640938050

12 wagonów wyjedzie z remontu? 6 składów?
Chciałbym to widzieć

Może po prostu wymienią ogrzewanie w 12 wagonach, bez większego remontu.

Fakt jest faktem, w tramwajach jest zimno...Brr, nawet lodowatej poręczy się trzymać nie chce;p dlatego staram się nie jeździć tramwajami [err=podasz] podczas[/err] większych mrozów.

/s: usunięty OT

Wystarczy założyć rękawiczki. Jest to niezawodny sposób, często go stosuję i co więcej - sam na niego wpadłem. Genialne, nie?

Aż tak zimno nie jest, jak się zajmie dobre miejsce, to da się znieść Poza tym trzeba się ubrać- czapka, szalik, rękawiczki i można jechać tramwajem...

Darek pisze:Przy ogrzewaniu grawitacyjnym natomiast ciepło pozostaje przy podłodze

Sie p. kierownik wysilił: jak pamiętam ze szkoły to ciepło "wędruje " do góry. A problem jest też tego rodzaju że dopóki wóz nie wyjedzie za bramę NIE WOLNO załączyć ogrzewania na wozie bo grozi to wybiciem napięcia na zajezdni. Więc pierwsze kursy przypominają "Express Syberyjski". A że potem też nie jest lepiej to inna sprawa.

Wiesz co, dlatego najlepiej jak tu niektórzy napisali trzeba brać grube rękawice i termos i czapkę a do tego zapasową kurtkę jeszcze xD. Jadąc tak wyposażonym będzie ciepło...

Matiss pisze:Wiesz co, dlatego najlepiej jak tu niektórzy napisali trzeba brać grube rękawice i termos i czapkę a do tego zapasową kurtkę jeszcze xD. Jadąc tak wyposażonym będzie ciepło...

Przez jeden kurs na pewno. Tylko jak motorniczy siedzi w jeżdżącej lodówce zwanej tramwajem 8-9 godzin to mu i 3 kurtki nie pomogą.
Współczuję motorniczym w mrozy

volvo7000A pisze:Współczuję motorniczym w mrozy

Firma funduje krioterapię gratis.

ikarusiarz pisze:Ja już ogrzewania wyłączam w autobusach

Mam nadzieję, że tylko w swojej kabinie... Bo nie chciałbym jechać Twoim autobusem

Ludzie, ubieramy się tak by na dworzu nie było nam zimno. W autobusie nie wieje wiatr, więc po co ogrzewanie? Spocimy się - wyjdziemy i chorzy będziemy,

misieek pisze:Ludzie, ubieramy się tak by na dworzu nie było nam zimno. W autobusie nie wieje wiatr, więc po co ogrzewanie? Spocimy się - wyjdziemy i chorzy będziemy,

Chciałbym zobaczyć jak oznajmiasz to ludziom zmarzniętym, czekającym na przystankach...

Mam to gdzieś, trzeba było się cieplej ubrać. Chyba nikt nie myślał że km będzie punktualnie jeździć w taką pogodę?

/s: wypowiadaj się kulturalniej...

misieek, ciekawe... Ubrać się tak, by nie było zimno! Ale jak stopy odmarzają po 50 minutowym czekaniu na autobus to miło byłoby, gdyby w autobusie grzało! Niestety, ja w poniedziałek tego nie doczekałam i dopiero po 4 godzinach walki o powrót do domu mogłam wreszcie sprawdzić, czy mam wszystkie palce u stóp! Co innego ubrać się tak, by było ciepło, a co innego, gdy Ci to nic nie daje! No ale jak ktoś jest kaloryferem czy piecykiem to tylko pozazdrościć, że mu nigdy zimno nie jest...

Mam nadzieję, że tylko w swojej kabinie... Bo nie chciałbym jechać Twoim autobusem

Nie martw się Volvo. Dla ludków mam rozkręcone na maxa. Klient nasz pan. (Choć dziś czułem za duże ciepło od ogrzewania pasażerskiego)

Ja kiedyś czekałem na pociąg w Karpaczu (to były czasy). Byłem po extremalnej wyprawie na Śnieżkę. Było tak zimno, ze odśnieżyłem cały peron w Karpaczu.

ikarusiarz, zazdroszczę zdrowia. I to miłe, że dbasz o pasażerów

Tyle o ile temperaturę w środku autobusów można znieść, tak ta w tramwajach...brrr.

Martynka pisze:Ubrać się tak, by nie było zimno!

Ubrania tylko trzymają człowieka temperaturę, i nic więcej.

Kamil3836, może nie wyrywaj moich słów z kontekstu ? Dzięki temu moja wypowiedź będzie zrozumiała dla każdego.

Nie wiem gdzie to umieścić.
Przewoźnicy mają obowiązek włączyć ogrzewanie, jeśli temperatura spadnie poniżej 0 stopni Celsjusza, czy poniżej +5 stopni Celsjusza?

/spooney/ tak ciężko przejrzeć tematy na forum? teraz przy każdym poście będziesz pisał "nie wiem gdzie to umieścić"?

No na logikę wziąć, że powinni włączać ogrzewanie gdy zimno jest na dworze. A Ty taki we wszystkim zorientowany i nie wiesz?

Alden471 pisze:No na logikę wziąć, że powinni włączać ogrzewanie gdy zimno jest na dworze. A Ty taki we wszystkim zorientowany i nie wiesz?

Wiem, ze przy jednej z nich, ale zapomniałem przy której. Zimno to pojęcie względne, więc temperatura dla każdego też.

Pasażerowie narzekają na dojmujące chłody w autokarach popularnej linii. Mobilis problemu nie widzi

Źródło: Gazeta wyborcza
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... z1Ehz2Tp1J

Niestety, ale taka jest prawda. Dziś szło zamarznąć w 69.

/spooney/ post scalony z istniejącym tematem

Jeżdżę codziennie do pracy i MZKowem i Mobilisem i wydaje mi się, że i jednym i drugim zdarza się nie włączać ogrzewania. Ale nie zmienia to faktu, że dzisiaj wracałem Solarisem, w którym okna były tak zamrożone, że nie mogłem paznokciami tego zeskrobać

Dziwi mnie to. Przecież te Solarisy są, w miarę, nowe. Może kierowcy nie załączają (oszczędności?, niewiedza?) dodatkowego ogrzewania?? To taki, umownie nazwijmy, piec który dogrzewa płyn chłodniczy. W Conecto i Citarach chodzi to na okrągło, bo inaczej też zimno by było. Jakby kto pytał, to Volva tego nie posiadają.

PS. Dziś widziałem Setrę Fr-Bus. Wszystkie szyby skute lodem, łącznie z szybą w drzwiach. Nie muszę, chyba mówić, ze kierowca nie miał żadnej widoczności w prawo... Kierowca powinien od razu zakończyć jazdę... Szkoda, że ITD tego nie widziała...

Robert Reimus pisze:Jeżdżę codziennie do pracy i MZKowem i Mobilisem i wydaje mi się, że i jednym i drugim zdarza się nie włączać ogrzewania. Ale nie zmienia to faktu, że dzisiaj wracałem Solarisem, w którym okna były tak zamrożone, że nie mogłem paznokciami tego zeskrobać

Tylko jest różnica, jeśli widzisz także prowadzącego pojazd w kurtce i czapce, tzn. że ogrzewanie słabe albo w ogóle nie działa, tak jak np. wczoraj w 51.

dziś w 72 tez ogrzewanie nie działało wcale to był volvo

ikarusiarz pisze:Jakby kto pytał, to Volva tego nie posiadają.

To w volvo i grzejniki i dmuchawy są pod jednym systemem?
Dmuchawy chodzą bardzo rzadko w volvo, więc to albo też osobne grzanie na ropę, albo "wyższy" bieg ogrzewania.