Forum Stowarzyszenia na rzecz rozwoju transportu publicznego w Bydgoszczy

Zaczęła się wymiana szyb w we Volvach. Kierman który ma 2708 powiedział mi że jego wóz właśnie ma taką wymianę. Wóz ma tylko przednią szybę. Reszty szyb nie ma. Ponadto wóz ma być umocniany - umacniany lub umocniony (chociaż poprawnie byłoby napisaż - wzmacniany.

//X-ik

VolvoB10B_2690 pisze:Zaczęła się wymiana szyb w we Volvach. Kierman który ma 2708 powiedział mi że jego wóz właśnie ma taką wymianę. Wóz ma tylko przednią szybę. Reszty szyb nie ma. Ponadto wóz ma być umocniany - umacniany lub umocniony (chociaż poprawnie byłoby napisaż - wzmacniany.

//X-ik

to juz sie kratownica w volvach psuje?

to juz sie kratownica w volvach psuje?

z kratownicami z tego co wiem to był problem już od samego pojawienia się VOLVO w Bydzi.

W moim szybki wymieniono odrazu jak w jednym sie troszku wody pojawiło:D

teraz beda wymieniac we wszystkich wozach wszystkie szybki raz na rok? i kto ma za to placic?

ikarusjelcz pisze:teraz beda wymieniac we wszystkich wozach wszystkie szybki raz na rok? i kto ma za to placic?

Pasażerowie :D

Zamiast wymieniać okna powinni do tych rybki wrzucić

ikarusjelcz pisze:teraz beda wymieniac we wszystkich wozach wszystkie szybki raz na rok? i kto ma za to placic?

remont autobusu taki sam jak każdy. Jak coś innego sie zepsuje też jest naprawiane, to logiczne.
Szyby myślę nie będą wymieniane raz na rok, nie dajmy się zwariować, ale te po XX latach jeżdżenia po różnej jakości drogach bydgoskich mogły się rozszczelnić.

Osobiście nie robiłbym z tego wielkiej tragedii, do wymiany i już- jeżeli jest taka wola MZK i są możliwości. Zapewne nie chcielibyśmy jeździć Volvami z szybami przez które nic nie widać aż do zakończenia ich eksploatacji.

Które Volvo mają jeszcze te okropne szyby? Ja się z tego bardzo cieszę może z moich Volv na 55 będzie wszystko widać.

Witam. Czy wie ktoś może czy MZK ma jakikolwiek pomysł na wodę między szybami w autobusach Volvo B10BLE, bo niektóre szyby są już pozalewane wodą a inne są zaparowane od środka tak, że praktycznie nic nie widać przez nie.

/p: oj oj, popraweczki stylistyczne

Problem był już kiedyś wałkowany. Kilka lat temu ktoś z MZK zapowiadał stopniową wymianę okien, ale ze względu na duże koszty wielu nie wymieniono i akcji zaniechano po jakimś czasie. Jedyną szansą na wymianę akwariów jest ich wybicie (czego raczej nie polecam). Dopóki są Volvo, będą szyby akwaria (w niektórych nawet już jakieś zielone glony rosną, tylko rybki wpuścić). Ciekawe czemu inspekcja się do tego nie przyczepia w ramach czystości wnętrza?

Dokładnie Darek. Na Zajezdni Szajnochy póki istniała w części autobusów marki volvo wymienili. Niestety nie we wszystkich.

Faktycznie jakiś czas temu była mowa o wymianie szyb, ale nie wiem na ilu wymienionych ostatecznie stanęło.

OT:

Darek pisze:w niektórych nawet już jakieś zielone glony rosną, tylko rybki wpuścić

Fajnie wyglądałyby w środku takie małe plastikowe rybki unoszące się na powierzchni wody

Wczoraj jechałem właśnie takim Volvo tylko nie pamiętam jaki numer boczny ale kursował na linii 72 to praktycznie większość szyb była sparowana że nie było widać praktycznie nic, a w niektórych zalęgły się glony

Darek pisze:(w niektórych nawet już jakieś zielone glony rosną, tylko rybki wpuścić).

Bo to są autobusy w wersji de lux: z akwarium. Widok rybek podobno uspokaja (nie denerwujesz się przez korki) a wy jeszcze narzekacie.

Najlepiej to wszystko oddaje jedna z szyb w 708...hahaha, tam już jakieś mikroorganizmy się chyba rozwinęły bo szyba jest zielona.

Takie akwaria spotyka się we wszystkich autobusach z takiego typu szybami. Nie są zaparowane, jest cieplej, ale się rozszczelniają (jak to się pisze?). Póki będą takie rodea jak ulica Saperów, Smukalska to wymiana takich okien jest bezsensowna. Okna trzymają nadwozie w pionie, a ta na wertepach cała chodzi. Szczególnie na Bydgoskich dziurach.

PS. Matiss Masz fajną ciężarówkę. Wygodnie się spało co?

w większości naprawa takich szyb polega na rozszczelnieniu wyczyszczeniu i ponownym montażu. Wątpię aby MZK wymieniło na całkowicie nowe szyby. Jeśli jest to zrobione profesjonalnie to wyglądają jak nowe. Najłatwiej jednak jest rozszyfrować kod z szyb lub odczytać nazwę producenta. Jeśli spotykamy się z NordGlassem to szyba na 100% była wymieniana. Z tego co wiem to wymieniona wyżej firma robi jedne z lepszych szyb za rozsądne pieniądze. W PKS-ie przykładowo dokonywali naprawy szyb w Volvach 7250 i 7450 i uwierzcie mi, że efekt był naprawdę zaskakujący. Wszystko robili Panowie z Auto Jana

w niektórych Volvo krótkich wymieniali pojedyncze szyby, marki Segla Made in Poland

podwójne powymieniali na pojedyncze? to naprawdę krok w tył...

Łukasz pisze:podwójne powymieniali na pojedyncze? to naprawdę krok w tył...

nie o to chodziło Krzysztofowi, czytaj uważnie. Wymieniane były niektóre szyby w wozie na takie same - podwójne.

PS. kuzyn, nie szalej :D leżanki wygodne całkiem były.

Co nie zmienia faktu że widziałem nie raz w Volvo pojedyńczą szybę...

Zgadza się bo po wybiciu szyby często zostaje pojedyncza

Matiss pisze:Łukasz napisał/a:
podwójne powymieniali na pojedyncze? to naprawdę krok w tył...


nie o to chodziło Krzysztofowi, czytaj uważnie. Wymieniane były niektóre szyby w wozie na takie same - podwójne.

PS. kuzyn, nie szalej :D leżanki wygodne całkiem były.

racja trochę nie pojąłem

ale co do szyb to jeszcze 3 lata temu jak śmigałem autobusem do szkoły to bardzo często w autobusach na 62 widziałem podwójne szyby wymienione na tańsze pojedyncze...

Kurcze! Jechałem przedwczoraj wozem 708 i zdawało mi się, że szyba jest wymieniona!? Ktoś to forum jednak czyta?!

Cuda się zdarzają.

Tak ciężko tą wodę usunąć? Wstyd!

Autobus-akwarium. "Tego jeszcze nie było"

http://kontakt24.tvn24.pl/sg/autobus-ak ... 63984.html

spooney pisze:Tak ciężko tą wodę usunąć? Wstyd!

Jaki wstyd? Atrakcja!

We Wrocławiu większość woziła chyba i nikt nie narzekał, u nas pojedyncze wozy mają w tym #724 i wielki płacz.. chociaż lepiej wybić te jedno okno i wyczyścić.

Przynajmniej dzieci mają atrakcje.

Tak poważnie, to powinny się zająć tym ZDMiKP. MZK, KDD, czy PKS płacą podatki, a miasto funduje nic nie znaczące telewizorki. Zamiast tego powinny być naprawione ulice. To właśnie dzięki takim "kwiatkom", jak Saperów wozy rozpadają się w oczach. Zawieszenia są w stanie agonalnym, a nadwozie trzeszczy, krzywi się, no i jest "projekt akwarium". A jak nie stać na naprawę dróg, to niech czas zrobią taki, aby się turlać, a nie gnać przez dziury.