Forum Stowarzyszenia na rzecz rozwoju transportu publicznego w Bydgoszczy

dlaczego nie ma we wszystkich kioskach biletów dobowych i 5-cio dobowych?!

//partisan: tytuły postów z wielkiej literki, proooszęę..;)


ok

Bo żadko kto ich używa? Podejrzewam też że nie wszyscy o takich biletach wiedzą

faktycznie nie ma takich biletów, nawet na pksie nie mają [przynajmniej nie mieli]. Myślę że to faktycznie z powodu małego zapotrzebowania.

Dokładnie, u mnie na roku ludzie z Bydgoszczy nie mieli pojęcia, że są bilety dobowe (pomijam fakt, że prawie nigdzie nie można ich dostać) a o 5 dobowych to nawet ja nie słyszałem

Przecież chyba w każdym (bynajmniej w tych, których zazwyczaj jeżdżę ) autobusie są informacje o rodzajach biletów i ich cenach....

Te bilety można kupić na dyżurkach i na Fordońskiej120. Te bilety sa używane jak ktoś chce załóżmy cały dzien jeździć. Ma coś do załatwienia. Po za tym bilety sa zbędne.

VolvoB10B_2690 pisze:Te bilety można kupić na dyżurkach i na Fordońskiej120. Te bilety sa używane jak ktoś chce załóżmy cały dzien jeździć. Ma coś do załatwienia. Po za tym bilety sa zbędne.

najpierw pomysl zanim cos napiszesz... zdedne one nie sa, wg. mnie to sa jedyne dobre bilety w bydgoszczy (czasowe). ja czesto kupuje takie bilety dla znajomych jak do mnie przyjezdzaja z innych miast.


ci pracownicy mzk w dyzurkach to gamonie, pani na glinkach mnie niedawno wysmiala mnie "panie, niema nic takiego w bydgoszczy..." lol motornczy slyszal rozmowe i babce powiedzial ze sa w innej szufladzie i kosztuja 11 :D

No tu pokazujesz smutny przykład nie zapoznania się dyżurnej z tym co posiada na swoim miejscu pracy .

ikarusjelcz pisze:

VolvoB10B_2690 pisze:Te bilety można kupić na dyżurkach i na Fordońskiej120. Te bilety sa używane jak ktoś chce załóżmy cały dzien jeździć. Ma coś do załatwienia. Po za tym bilety sa zbędne.

najpierw pomysl zanim cos napiszesz... zdedne one nie sa, wg. mnie to sa jedyne dobre bilety w bydgoszczy (czasowe). ja czesto kupuje takie bilety dla znajomych jak do mnie przyjezdzaja z innych miast.


ci pracownicy mzk w dyzurkach to gamonie, pani na glinkach mnie niedawno wysmiali "panie, niema nic takiego w bydgoszczy..." lol motornczy slyszal rozmowe i babce powiedzial ze sa w innej szufladzie i kosztuja 11 :D

Te bielty są bardzo potrzebne! zgadzam sięz ikarusjelczem .Dużo można zaoszczędzić ;D

Za szybą kiosku na Wyścigowej jest położony ulgowy 1 dobowy, więc chyba tam też można kupić

ikarusjelcz pisze:najpierw pomysl zanim cos napiszesz... zdedne one nie sa, wg. mnie to sa jedyne dobre bilety w bydgoszczy (czasowe). ja czesto kupuje takie bilety dla znajomych jak do mnie przyjezdzaja z innych miast.

Dokładnie, jeśli przyjeżdżają miłośnicy i chca sobie zaliczać sieć to te bilety sa idealne, z resztą bilet dzienny czy dobowy nie jest dla nich niczym dziwnym.

Druga sprawa to brak kompetencji pań w dyżurkach to fakt, ale wiem, że się zdarza, raz w Toruniu na pętli przed dworcem wschodnim chciałem kupić bilet ulgowy, a pani mi z tekstem "u nas w Toruniu takich nie ma, są tylko takie do kasowania z 2 stron" no to ja na to że u NAS takie sa bo mieszkam w tym mieście już 20 lat i wiem jakie są bilety. Najgorsz ejest to, że jeśli byłby to ktos z poza Torunia to by mu wcisnęła ta bajeczkę.

Czekolada_2451 pisze:Te bielty są bardzo potrzebne! zgadzam sięz ikarusjelczem .Dużo można zaoszczędzić ;D

Owszem zgadzam się również. Wystarczy powiedzmy jechać sobie z Wilczaka do Fordonu (używając 94 lub 93) i z powrotem a następnie wyskoczyć jeszcze do Geanta. I już się zwraca, a powiedzmy jeszcze wieczorkiem na imprezę i powrót nocnym i zwraca się już w 200%.

Dzięi takiej dobówce, można fajną objazdówe zrobic, na każdej lini i objeździć całe miasto.

Ja chyba gdzieś rok temu dowiedziałam się, że są bilety dobowe i 5-dobowe xP wiem, wstyd... ;)

Ikarusjelcz Ty tez pomyśl zanim coś napiszesz. Ciekawe skoro są takie potrzebne to czemu nie ma ich w kioskach????

W kioskach ich nie ma bo większość kioskarzy wie ze istnieją tylko jednorazówy lub dzisiątaki.

W sumie może i racja że można zaoszczędzić ale jężeli nie dostanie się na jednej dyżurce to trzeba przejechać pół miasta aby dostać sie na następną dyżurke.

A ja się wtrącę do rozmowy, że jeszcze na Łochowskiego na przystanku są. I jest bardzo miła pani kioskarka, która zawsze wie, o co chodzi, jak się mówi do niej "poproszę dobówkę". Jeszcze się uśmiechnie. No.

I zgadzam się, są potrzebne, bardzo potrzebne, dokładnie z tych powodów, co wyżej - można nimi zjeździć całe miasto i dla kogoś, kto przyjechał na dzień są niezbędne.

I zgadzam się, są potrzebne, bardzo potrzebne, dokładnie z tych powodów, co wyżej - można nimi zjeździć całe miasto i dla kogoś, kto przyjechał na dzień są niezbędne.

no właśnie... tylko że nie wszyscy którzy przyjeżdżają do naszego miasta wiedzą o takich biletach

Mmmm. Może zatem MZK powinno postarać się o odpowiednią promocję tychże biletów? Jakieś naklejki na, chociażby obleganych, liniach typu 69, pośpieszne, 60, 56, 58, 53, 52, 65, 79? Tak, żeby dotarło to do większej ilości osób?
Oczywiście na naklejkach powinny się znaleść informacje, gdzie takie bilety dostać. I MKZ wtedy tylko dodrukuje sobie tychże i czeka na przypływ gotówki :-D

no niby w autobusach są informajce o biletach ale kto to czyta

prohun pisze:Mmmm. Może zatem MZK powinno postarać się o odpowiednią promocję tychże biletów?

MZK biletami to tylko handluje w dyżurkach i pojazdach. ZDMiKP!
Miłośnik powinien odróżniać te instytucje ;)

wg mnie różne takie nalepki i inne info w autobusach są czytane, wbrew pozorom

Tarhim pisze:MZK biletami to tylko handluje w dyżurkach i pojazdach. ZDMiKP!
Miłośnik powinien odróżniać te instytucje ;)

och, racja, racja, mój błąd. Ale myślę, że to jeszcze przez Toruń, gdzie mamy jedno MZK i kwita - czasami zatem działam jeszcze w tym systemie :-P

prohun pisze:Ale myślę, że to jeszcze przez Toruń, gdzie mamy jedno MZK i kwita

No już chyba nie długo, zrobię mały offtop ale nawet jeśli w Toruniu to się zmieni i powstaniw cos na wzór ZDMiKP to i tak konkurencja nie ma szans ponieważ MZK ma stawkę około 3,15zł za wozokilometr.

W sumie tak jak pisałem wcześniej te bilety są używane jak ktoś musi cały dzień jeździć po mieście i załatwiać swoje sprawy. Albo miłośnik komunikacji miejskiej ich używa żeby sobie pojeździć. Ja dopóki nie miałem za darmo komunikacji to często kupowałem całodobowy aby sobie pojeździć raz chyba nawet 4dobowy.

VolvoB10B_2690 pisze:W sumie tak jak pisałem wcześniej

Już pisałes ;) A co do dobówek, to nawet kanary nie weidzą ze cos takiego istnieje ;) Przykąłd dzisiaj w 94 kumpel jechał na dobówce i kanar sie długo zastanawiał cóz to za szatański wynalazek. Dopiero jak przeczytał ze ZDMIKP piwiedział aaa i sobie polazł.