Forum Stowarzyszenia na rzecz rozwoju transportu publicznego w Bydgoszczy

Jeden bilet na komunikację i kolej do Fordonu?

Wspólny bilet na jazdę autobusem, tramwajem i pociągiem między Fordonem a centrum Bydgoszczy planują władze miasta i regionu - dowiedziała się "Gazeta". Z naszego testu wynika, że podróż szynobusem do największej bydgoskiej dzielnicy trwa tyle samo, co autobusami i tramwajami.
[...]

http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,5954896,.html
Źródło: Gazeta wyborcza

Pomysł mi się nie podoba, jeśli koleją podróż trwa tyle samo czasu co autobusem i tramwajem, to po co mnożyć byty ponad potrzebę? BTW: Gdzie jest stacja Bydgoszcz-Akademia?

Wiele nie trzeba, tak jak wspomniano, wystarczy umożliwić jazdę pociągiem na bilecie godzinnym, dobowym, 5-dobowym i sieci na linie zwykłe.
Miejmy nadzieję że nastąpi to już 1 stycznia 2009. A wraz z grudniową zmianą rozkładów jazdy pociągów dojdą chociażby ze 3 kursy w szczycie.

Alden pisze:jeśli koleją podróż trwa tyle samo czasu co autobusem i tramwajem, to po co mnożyć byty ponad potrzebę?

bo dla A+T jest to minimalny czas przejazdu, który może być wydłużona na skutek korków, remontów itp. itd. Pociąg ma po drodze mało przeszkód, które mogą go opóźnić. Wprowadzenie wspólnego biletu zdecydowanie powinno spopularyzować ten środek transportu. Poza tym chociażby dojazd z Fordonu na Leśne się skróci.

Myślę że warto włączyć kolej do transportu miejskiego.
Może to być ciekawe uzupełnienie podstawowego systemu.

Ważne jednak żeby nie tworzyć dodatkowych biletów bo niedługo będziemy mieli pełno biletów o dziesiątkach nominałów i każdy będzie na co inne; jeden na tramwaj, jeden na pociąg, inny z kolei na psa itd. A to by bardziej zniechęcało.
Bilet o jednym nominale powinien być do wykorzystania na wieloraki sposób.

jedna z propozycji zakłada, że w pociągach można byłoby podróżować na podstawie biletu godzinnego i sieciowego

mamy przynajmniej jedną propozycję

heimat pisze:Pociąg ma po drodze mało przeszkód, które mogą go opóźnić. .

Nie wiem czy wiesz, ale to właśnie pociągi w tym kraju spóźniają się najczęściej.

volvo7000A pisze:A wraz z grudniową zmianą rozkładów jazdy pociągów dojdą chociażby ze 3 kursy w szczycie.

Po co? To połączenie nie jest i na razie nie będzie połączeniem aglomeracyjnym, lecz regionalnym. Dopóki miasto się nie dołoży na pociągi do Fordonu, ilość połączeń pozostanie niezmieniona.

Alden pisze:Nie wiem czy wiesz, ale to właśnie pociągi w tym kraju spóźniają się najczęściej.

W Japonii spóźnienia sięgają maksymalnie 6... sekund (powtarzam sekund)!

Ale my jesteśmy w Polsce, nie w Japonii... Jestem na nie dla tego pomysłu, ponieważ uważam, że [err=będzie on][/err] stanie się konkurencją dla A+T i A+T przegra walkę z pociągiem, co doprowadzi (moim zdaniem) do rozpadu komunikacji miejskiej autobusowej i tramwajowej. Bydgoszcz nie jest tak dużym miastem jak Warszawa, gdzie metro czy kolej stanowi uzupełnienie dla komunikacji autobusowo-tramwajowej. W Bydgoszczy kolej stanowiłaby nie uzupełnienie dla A+T a konkurencję i w końcu tak dobry system jakim jest A+T by upadł.

Alden pisze:Jestem na nie dla tego pomysłu, ponieważ uważam, że będzie on stanie się konkurencją dla A+T i A+T przegra walkę z pociągiem, co doprowadzi (moim zdaniem) do rozpadu komunikacji miejskiej autobusowej i tramwajowej.

W Bydgoszczy póki co kolej nie będzie konkurencją dla A+T. Kolej będzie pełniła co najwyżej funkcję alternatywnego rozwiązania. A dlaczego? Radzę poczytać forum, było już kilka tematów o tym...

Alden pisze:Jestem na nie dla tego pomysłu, ponieważ uważam, że będzie on stanie się konkurencją dla A+T i A+T przegra walkę z pociągiem, co doprowadzi (moim zdaniem) do rozpadu komunikacji miejskiej autobusowej i tramwajowej.

Alden, Ty się z choinki urwałeś? Dobrze, że niedługo święta... Zawiesimy Cię z powrotem
Połączenie kolejowe w takiej postaci nie będzie żadną konkurencją dla komunikacji autobusowej i tramwajowej.
Mało kursów, perony daleko od osiedli, itd. (są na forum temu poświęcone tematy z bogatą w argumenty dyskusją).
Bilet wspólny można wprowadzić do oferty ZDMiKP/PKP, jacyś chętni pasażerowie się zawsze znajdą, ale nie liczyłbym na tłumy.

Spooney ma rację. Kolej w naszym mieście nie jest i nie będzie żadną konkurecją dla komunikacji miejskiej. Jest o tym kilka tematów, poczytaj sobie, Alden.
I nie pisz że w tym kraju pociągi spóźniają się najczęściej, bo to nieprawda.
Pojeździj sobie troche PKS-em to zobaczysz.
Od PKP się odczep

Nie urwałem się z żadnej choinki, po prostu mam własne zdanie, uważam że kolej w Bydgoszczy jest niepotrzebnym mnożeniem bytu ponad potrzebę, istnieje przecież system A+T. Poza tym jak sam napisałeś nie liczyłbyś na tłumy - przecież za to miasto i tak musiałoby płacić. Zdecydowanie wolałbym zostać przy A+T. Nie znaczy to, że nie przyjmuję Waszej argumentacji, że pociąg przyszyłby dojazd do np. Leśnego. Ale to jedyny plus tego pomysłu. Zimą do tego często siada trakcja elektryczna, szczególnie jak nasypie śniegu i jest wielki mróz.

Alden pisze:Zimą do tego często siada trakcja elektryczna

tramwajowa ostatnio siada nie tylko zimą więc co to za argument?

Alden pisze:przyszyłby

miało być przyspieszyłby? Czy zamieniasz pociąg na krawcową?

Lepiej zainwestować w tramwaj do Fordonu, bo:
1) Tramwaj też jeździ po torach, co nie opóźnia go tak bardzo
2) Jeśli uruchomimy teraz pociąg z/do Fordonu, a potem wybudujemy tramwaj do Fordonu to pociąg i tramwaj będą konkurencją dla siebie nawzajem.
3) Utrzymanie tramwaju wyjdzie taniej niż utrzymanie pociągu
Dlatego uważam pomysł z pociągiem w Fordonie za trochę chybiony, lepiej zainwestować w tramwaj do Fordonu i tyle.

Alden pisze:Jeśli uruchomimy teraz pociąg z/do Fordonu, a potem wybudujemy tramwaj do Fordonu to pociąg i tramwaj będą konkurencją dla siebie nawzajem.

nie będą konkurencją ze względu na przebieg trasy pociągu, szczególnie w części bydgoskiej (a nie fordońskiej)

Alden pisze:Utrzymanie tramwaju wyjdzie taniej niż utrzymanie pociągu

a niby na jakiej podstawie takie wnioski wyciągasz?

Generalnie pociągi i tak jeżdżą do Chełmży i (mam nadzieję) nie zostaną zlikwidowane. Fordon jest niejako po drodze i przynajmniej na razie, dopóki nie istnieje linia tramwajowa do Fordonu, pomysł wspólnego biletu na pewno znajdzie zwolenników.
Cała ta Twoja polemika w tym kontekście jest zupełnie bez sensu.

Alden pisze:Lepiej zainwestować w tramwaj do Fordonu, bo:
1) Tramwaj też jeździ po torach, co nie opóźnia go tak bardzo
2) Jeśli uruchomimy teraz pociąg z/do Fordonu, a potem wybudujemy tramwaj do Fordonu to pociąg i tramwaj będą konkurencją dla siebie nawzajem.
3) Utrzymanie tramwaju wyjdzie taniej niż utrzymanie pociągu
Dlatego uważam pomysł z pociągiem w Fordonie za trochę chybiony, lepiej zainwestować w tramwaj do Fordonu i tyle.

Po pierwsze, tramwaj do Fordonu jest bardzo potrzebny i o tym już było na forum...
Po drugie, jeżeli pociąg jeździ w granicach miasta, to czemu mieszkańcy nie mogliby również korzystać z niego jako komunikacji miejskiej (tzw. wariant alternatywny)
Po trzecie, pociąg jeździ 8 razy na dzień (przy obecnym rozkładzie jazdy), a tramwaj na pewno miałby dużo większą częstotliwość, więc co to za konkurencja.

Alden pisze:Lepiej zainwestować w tramwaj do Fordonu, bo:
1) Tramwaj też jeździ po torach, co nie opóźnia go tak bardzo

W szczególności jak wysiądzie prąd i tramwaje staną i kto wtedy będzie musiał podstawić transport? Oczywiście MZK ale z skąd? To będzie ból ,zostaną zwolnieni kierowcy i stare wozy pójdą na złom.

Alden pisze:lepiej zainwestować w tramwaj do Fordonu i tyle.

Jeszcze czego? Proponowałbym bardziej coś mądrzejszego czyli tramwaj Kujawską, tam jest bardziej potrzebny.

Kierowca pisze:Alden napisał/a:
lepiej zainwestować w tramwaj do Fordonu i tyle.

Jeszcze czego? Proponowałbym bardziej coś mądrzejszego czyli tramwaj Kujawską, tam jest bardziej potrzebny.

Tu się akurat zgadzam z Aldenem. Do Fordonu!

dzisiaj padły dwie 70-tki pod rząd, następna jechała przez Oknologię, jednocześnie zdechła 72. I w tym momencie dojazd do Fordonu prawie zdechł. Na Kujawską można dojść/dojechać, z Fordonem nieco trudniej...

heimat, ale to są sporadyczne przypadki. Tak samo może się zdarzyć, że dwa pociągi pod rząd będą miały wypadek. Tramwaj do Fordonu jest lepszym rozwiązaniem niż tworzenie pociągu, zresztą za parę lat będzie już tramwaj do Fordonu, więc kolej stanie się i tak nieopłacalna. Lepiej moim zdaniem inwestować w przyszłość niż tworzyć coś na siłę byle by było "teraz".

Alden, dzień dobry, tu ziemia. Pociąg jeździ nie DO FORDONU, ale PRZEZ FORDON do Unisławia/Chełmży/Torunia. Więc przestań jak mantrę powtarzać, że pociąg stanie się niedochodowy bo ma trochę inny target.
Dodatkowi pasażerowie na trasie do i z Fordonu tylko zwiększają rentowność. A to co się dzisiaj działo z Volvo będzie się niestety działo coraz częściej. I zanim zostanie zbudowany tramwaj do Fordonu pasażerowie będą na pieszo chodzili na Wyścigową. Cały czas jest mowa o tym, żeby można było na razie w ramach jednego biletu przesiąść się z autobusu na pociąg i dojechać do miasta.