Komunikacyjne wiersze i fraszki
: 2011-11-05, 16:10
Znalezione w IKP, rok 1956.
Zbigniew Beckner "Bielawskie mitręgi"
Zbigniew Beckner "Bielawskie mitręgi"
*Aleje 1 Maja, dziś ul. GdańskaRaz mieszkaniec Bielawek
W domu miał pilną sprawę
Więc chciał jechać tramwajem nieborak
Ale próżno on czeka
Nic nie jedzie z daleka
Choć minął kwadrans, półtora.
"Dwójki", "czwórki" nie widać.
Oj prawdziwa w tym bida!
Jak do swego wnet dotrzeć zakątka
Opróżniały Aleje*,
Bo wiatr mroźny szaleje.
Wtem, coś jedzie! I owszem, "dziesiątka".
Więc nasz biedny mieszkaniec,
Chodząc w kółko narwanie,
Wciąż z przystanku w dal tęsknie spoziera
Ani słychu, ani widu,
Jakby rzucił czar zły duch,
A mieszkańca już bierze... cholera.
"Niech w tramwaje te bije
Piorun jeśli przeżyje!"
Myśli, duma, złorzeczy, klnie, ruga.
Wtem - tramwaj w oddali!
Już niektórzy poznali:
Właśnie jedzie "dziesiątka" to druga...
I znów kwadrans przemija,
"Dwójki", "czwórki" wszak nijak
Nie zobaczysz. Cóż z nimi się dzieje?
Nasz mieszkaniec?
Ach, ten się
Z zimna, gniewu wprost trzęsie
I poczyna już tracić nadzieję.
Wtem coś jedzie po szynach!
"Czy znów zrzędnie ci mina,
Mój mieszkańcze?"- ja pytam cię o to.
Ani spojrzał, me słowo,
Nie wytrzymał nerwowo,
Ale ruszył do domu... piechotą.
Zbigniew Beckner